SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polska pracuje nad strategią rozwoju sztucznej inteligencji

Coraz więcej państw decyduje się na wdrażanie strategii rozwoju sztucznej inteligencji. Przykładem mogą być Chiny, które chcą być technologicznym liderem w tej dziedzinie. Do 2030 roku tamtejszy rynek AI ma być wart 150 mld dol. Prognozy dla światowego rynku firmy Markets & Markets mówią o 190 mld dol. w 2025 roku. Eksperci biją na alarm: jeśli Polska chce się znaleźć w gronie najbardziej zaawansowanych technologicznie państw, musi mieć odpowiednią strategię. Prace nad dokumentem nabierają tempa.

Piotr MieczkowskiPiotr Mieczkowski

Chiny, Stany Zjednoczone, Kanada, Japonia czy ostatnio Francja to przykłady państw, które zdecydowały się na przyjęcie narodowej strategii dotyczącej AI. Francuski rząd do 2022 roku planuje przeznaczyć 1,5 mld euro na rozwój tej technologii i wsparcie nauki. W ocenie prezydenta Francji sztuczna inteligencja przewartościuje wszelkie modele biznesowe i dlatego kraj musi być częścią nadchodzącej rewolucji. W innym przypadku Francja będzie tylko podmiotem, który zamiast kreować nową rzeczywistość, będzie się musiał dostosować do narzuconych przez innych zmian, pozbawiając się możliwości tworzenia na przykład nowych miejsc pracy.

Mapa sztucznej inteligencji w Polsce

Wielu państwom, jak pokazuje raport przygotowany przez Fundację Digital Poland, tego rodzaju strategia ma przede wszystkim pomóc w osiągnięciu dominującej pozycji na światowym rynku AI. Zgodnie z zapowiedziami wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina prace nad taką strategią rozpoczyna także Polska.

– Nie można powiedzieć wprost o rekomendacjach, bo najpierw powinniśmy pójść krok wstecz, tak jak we Francji, gdzie najpierw dokonano analizy silnych stron, kompetencji, możliwości finansowania, potencjalnych nisz, a dopiero potem przyszły rekomendacje – mówi Piotr Mieczkowski, dyrektor wykonawczy Fundacji Digital Poland. – Wydaje się, że to, co się dzieje w tej chwili w administracji publicznej, czyli formułowanie tej strategii, wychodzi od dobrej strony.

Prace nad strategią ruszyły już m.in. w Ministerstwie Cyfryzacji, Przedsiębiorczości i Technologii oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Raport przygotowany przez Fundację Digital Poland, który pokazuje, jak inne kraje zaplanowały strategię wspierania AI i z czego ona się de facto składa, przedstawia możliwe drogi dla Polski. Teraz fundacja pracuje nad mapą sztucznej inteligencji w Polsce, która przedstawi pełny i aktualny obraz rozwoju tej technologii w kraju. Bez takiej wiedzy trudno będzie stworzyć strategię, która przyniesie zamierzone efekty.

Taka baza to dopiero początek. Przeprowadzona przez Digital Poland analiza wybranych światowych programów rozwoju AI pozwala dostrzec kolejne kluczowe elementy, jakie powinna posiadać strategia w Polsce. Można wśród nich wyróżnić również zdefiniowanie celu oraz horyzontu czasowego. Przykładowo, Chiny zdefiniowały daty, kiedy gospodarka ma osiągnąć konkretną przewagę rynkową. Podobnie podchodzi do tego Francja. Japonia z kolei opracowała szczegółową mapę drogową wdrożenia AI i jej poszczególnych zastosowań. Strategia określa szczegółowo, kto i na jakim etapie będzie odpowiedzialny za jej realizację.

– Elementem wspólnym dla tych strategii jest np. wiodący ośrodek badawczy. Czasami jest to jeden ośrodek badawczy, jak w Kanadzie CIFAR czy RIKEN w Japonii, czasami jest to sieć instytutów. W Polsce w tej chwili nie mamy takiego wiodącego ośrodka, ewentualnie kilku instytutów, które byłyby partnerem do rozmów na arenie międzynarodowej – mówi Piotr Mieczkowski. – Nie mamy także grantów, konkursów na rozwijanie sztucznej inteligencji w różnych obszarach. Nie chodzi o to, aby przeznaczać miliard złotych na cały obszar, tylko bardziej na konkretne projekty, np. na polskiego asystenta mowy.

Określenie wiodących zastosowań też jest kluczowe. Przykładowo niemiecka dolina cybernetyczna wybrała na specjalizację rozwój autonomicznych pojazdów.

Bariery prawne

Podczas prac nad strategią, jak uważa ekspert, warto też przeanalizować bariery prawne. Łatwo bowiem w takim przypadku o przeregulowanie rynku.

– Paradoksalnie wiele krajów deregulacją uzyskuje przewagę konkurencyjną. Na przykład spółki chińskie testując autonomiczne pojazdy, bardzo często robiły to w USA, bo niektóre stany zezwalały na jeżdżenie autonomicznych pojazdów i badania nad nimi. U nas pojawiła się ustawa, która wstępnie na to pozwala, a mało kto jeszcze o tym wie – mówi Piotr Mieczkowski. – Dodatkowo przydałaby nam się ustawa dotycząca dronów, co by spowodowało, że płynęłyby do nas pieniądze od firm, które chciałby prowadzić w Polsce badania, oczywiście w kontrolowany sposób.

Jak podkreśla, brakuje także jednej spójnej polityki dotyczącej wykorzystywania danych.

– Jest wprawdzie RODO, ale nie mamy możliwości łatwego udostępnienia tych danych, więc toczą się dyskusje nad tym, jak je udostępniać, bo bez nich sztuczna inteligencja nie ma się z czego nauczyć. Tutaj Polska zaproponowała na forum europejskim inicjatywę swobodnego przepływ danych. Bardzo możliwe, że tutaj coś się wydarzy, natomiast na chwilę obecną nie mamy platform wymiany do danych publicznych – mówi dyrektor Fundacji Digital Poland.

Większość strategii zakłada ścisłą współpracę świata nauki i biznesu, a także wsparcie sektora badawczego. Ważne jest także rozpoznanie, jakich kompetencji brakuje, by rozwijać segment sztucznej inteligencji, i jak zmieniać w tym celu system edukacji. Z przeprowadzonej przez ekspertów Fundacji Digital Poland analizy wynika, że z rozwojem sztucznej inteligencji wiążą się także znaczące nakłady finansowe sektora publicznego i prywatnego. Suma wsparcia AI w Chinach w samym 2017 roku wyniosła w sumie 28 mld dol. 

Dołącz do dyskusji: Polska pracuje nad strategią rozwoju sztucznej inteligencji

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Spójrzmy prawdzie w oczy
Jeszcze obywatele innych krajów będą od tego wszystkiego tak narzekać, że w głowie się nie mieści. Potrzebne jest to robienie z życia science-fiction jak rybie ręcznik. Nie pomogą roboty, sztuczne inteligencje, algorytmy, internet rzeczy i inne draństwa XXI wieku jak ludzkość będzie ogłupiona poprzez różne cwane zabiegi medialno-marketingowe. Chcemy poważnie brać się za postęp technologiczny i rozwój, to wyeliminujmy negatywy takie jak chociażby smartfony, ich ma nie być, internet, aplikacje zostają w komputerach i basta, idąc ulicą czy wychodząc na spotkanie telefonu używamy po to by zadzwonić czy raz na jakiś czas wysłać sms-a i to wszystko, dosyć tego przykuwania ludzi do bycia zakładnikami komórek. Kolejna rzecz to wydać nakaz eksmisji Facebookowi i podmiotom z nim współpracującym(np. Instagram), mija 10 lat ich działalności w Polsce i wszyscy wiemy jak jest - służył perfidnemu dzieleniu poglądowemu Polaków, nie płacił podatków w ogóle w naszym kraju, doprowadził wielu ludzi do depresji, nasilił poczucie osamotnienia, spłycił relacje do tego stopnia, że ludzie nie potrafią dogadywać się w realnym świecie, bo prościej przecież jest czatując, poniszczył związki doprowadzając do zdrad czy rozwodów( było ich mniej przed jego pojawieniem się w Polsce). Rozwój technologiczny ma tylko wtedy sens jeśli eliminuje się jego negatywy i w ich miejsce powraca do sprawdzonych rozwiązań, które nie ściągają nadto uwagi, a stanowią pomoc, oparcie jedynie dla człowieka a nie całkowite wyręczenie. Człowiek w obliczu tej technologicznej rewolucji ma nadal myśleć i nadal robić, nic nie ma prawa go od tego zwalniać i nawet nie powinno się ważyć iść w tym kierunku. Wygodnictwem, rozpasaniem technologicznym, spłycaniem życia pod względem fizyczny i psychicznym nic nie osiągniemy a tylko sobie zaszkodzimy sami siebie zaniedbując. Postęp technologiczny będzie służył tylko ludziom inteligentnym, inteligentna technologia dla inteligentnych ludzi. Warto rozważyć przedtem rzetelną edukację na temat roli postępu technologicznego i zagrożeń z niego wynikających, bo w przeciwnym razie niepoinformowane lub niedoinformowane społeczeństwo zamieni się w niewolników postępu - tak jak to było z wejściem na rynek smartfonów, efekty sami widzimy, co dzieje się z ludźmi. To jest żółta kartka ostrzegawcza, nie wolno jej bagatelizować, bo inaczej będzie nieszczęście. Jedna jeszcze rzecz, która mnie irytuje to to, że ludzie uzależniają swój biznes i działalność od Facebooka czy Instagrama i teraz pytanie kto na kim zarabia i kto komu robi reklamę? Kupując dowolny produkt w sklepie sprawdź z tyłu opakowania czy widzisz ikonkę "F" lub napis "znajdź nas na Facebooku", może także pojawić się ikonka Instagrama. I jaki efekt? Okazuje się, że na wielu produktach taki symbol już jest i sami reklamujemy ten serwis w naszym kraju, on potrafi zarobić na tym drugie tyle co właściciel firmy, która opatrzyła dany produkt ikonką "F". Druga kwestia - oglądasz seriale, teleturnieje? Na końcu programu na napisach końcowych pojawia się nazwa programu/facebook.com sugerując nam abyśmy odwiedzili serwis, to także reklama. To jest dowód na to jak nas ten serwis zdominował w ciągu zaledwie kilku lat obecności w naszym kraju. Na koniec wracając jeszcze do tematu powiem, że nie jesteśmy gotowi na żaden skok technologiczny w naszym kraju, bo to widać chociażby po naszej mentalności, Polacy nie lubią zmian na siłę, nie lubią zaganiania, pośpiechu i ciągłego musu przystosowywania się do zmian, wolą stabilność, bezpieczeństwo, poszanowanie ich prywatności, spokój i optymalne życie, byle niczego nie brakowało, byle zdrowie było i rodzina była szczęśliwa i to nam wystarcza, znaczna większość z nas ma typowo konserwatywne myślenie, które wcale nie jest złe, a może okazać się bardzo przyszłościowe, gdyż będziemy potrafili zachować zdrowy dystans i rozsądek w obliczu zmian technologicznych i nie dać się nabrać czy oszukać, ale do tego potrzebna jest wiedza i racjonalne myślenie, z którym czasami miewamy problemy, ale myślę, że i z tym sobie poradzimy. Bo nie sztuką jest zdobywać wciąż więcej i więcej, a umiejętność docenienia zdrowego umiaru i cieszenia się z niego. Głowa do góry!.
odpowiedź
User
Ziut
"Polska pracuje nad strategią rozwoju sztucznej inteligencji"
I bardzo dobrze - prosiłbym tylko, że żeby spece z tej dziedziny pośpieszyli się. Może zasilona w tę inteligencję - sztuczną, co prawda, ale jak się nie ma co się lubi... - posłanka Kryśka Pawłowicz przemówi wreszcie ludzkim głosem
odpowiedź