Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy broni Tomasza Świderka
Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy (IFJ) poprosiła France Telekom w oficjalnym liście o wyjaśnienie roli tej firmy w wyrzuceniu z „Dziennika Gazety Prawnej” dziennikarza Tomasza Świderka.
IFJ wstawiła się za polskim dziennikarzem, ponieważ – zdaniem organizacji – został on niesłusznie zwolniony z pracy z „Dziennika Gazety Prawnej”. Według prasowych doniesień, powodem jego zwolnienia miała być zbyt częsta krytyka, wyrażana przez niego w publikacjach wobec członków zarządu, a także rzecznika prasowego Telekomunikacji Polskiej.
Aidan White, sekretarz generalny IFJ, zwrócił się w oficjalnym liście do Stephane Richarda, prezesa France Telecom (która jest właścicielem TP SA), z prośbą o wyjaśnienie udziału Telekomunikacji Polskiej w tej sprawie. Świderek został zwolniony pod koniec stycznia przez „Dziennik Gazetę Prawną” pod oficjalnym zarzutem „zatracenia obiektywizmu w działalności publicystycznej”. Aidan White napisał w swoim liście do prezesa France Telekom m.in. o tym, że niepokoi go fakt, iż może zachodzić bezpośredni związek między zwolnieniem Świderka z pracy a artykułami, które pisał na temat Telekomunikacji Polskiej.
W sprawę zaangażowany jest Oddział Warszawski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, które jest członkiem IFJ. Stowarzyszenie poprosiło Infor Biznes - wydawcę gazety - oraz jej redaktora naczelnego o oficjalne ustosunkowanie się do spekulacji prasowych na temat przyczyn zwolnienia Świderka. W odpowiedzi Dariusz Piekarski, prezes zarządu Infor Biznes oraz redaktor naczelny DGP Michał Kobosko stwierdzili, że decyzja o zwolnieniu dziennikarza jest „niezależną decyzją redakcji”.
Sprawa wywołuje wiele emocji, ponieważ – jak wynika z informacji zebranych przez Wirtualnemedia.pl - w szeregach polskich organizacji dziennikarskich już teraz trwa dyskusja na temat tego, że zwolnienie Świderka może być jednym z objawów ograniczania wolności słowa w polskich mediach.
Dołącz do dyskusji: Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy broni Tomasza Świderka