Łada-Szewczenko: pracowałam w ACR tylko do końca marca, odeszłam za porozumieniem stron
Wiola Łada-Szewczenko, której K2 Internet zarzuca, że pracując w firmie, założyła konkurencyjną spółkę, informuje, że była zatrudniona w K2 tylko do końca marca br. Potem jeszcze przez kilka miesięcy współpracowała z nią na zasadzie świadczenia usług.
W ubiegłym tygodniu Grupa K2 Internet poinformowała, że w trybie natychmiastowym zwolniła Wiolę Ładę-Szewczenko, dyrektor zarządzającą należącego do grupy domu mediowego ACR, ponieważ będąc zatrudnioną w firmie, przygotowywała się do założenia konkurencyjnej spółki (przeczytaj o tym więcej). Łada-Szewczenko nie skomentowała wtedy tych doniesień.
Rzeczywiście na początku czerwca została zarejestrowana firma Essence Numbers, której współwłaścicielem jest Wiola Łada-Szewczenko. Jednak Łada-Szewczenko w oświadczeniu przekazanym właśnie portalowi Wirtualnemedia.pl informuje, że rozwiązała umowę o pracę z ACR z końcem marca br. Dołączyła zresztą skan potwierdzającego do dokumentu podpisanego przez Janusza Żebrowskiego, prezesa K2. Łada-Szewczenko podkreśla, że strony zrzekły się jakichkolwiek roszczeń wobec siebie, a z firmą nie łączyła jej także umowa o zakazie konkurencji. „Tym samym Wiola Łada-Szewczenko zgodnie z zasadami swobody działalności gospodarczej mogła rozpocząć jej prowadzenie w dowolnej formie prawnej przewidzianej przez przepisy obowiązującego prawa” - czytamy w oświadczeniu.
Zarząd K2 zaproponował jeszcze spółce jawnej, której udziałowcem jest Wiola Łada-Szewczenko, świadczenie usług dla firm zależnych grupy (ale nie ACR) na zasadzie współpracy. „Jeszcze w kwietniu spółka jawna, po wykonaniu umówionych zadań, zaproponowała rozwiązanie umowy o współpracę na mocy porozumienia stron. Nie otrzymała odpowiedzi. Następna prośbę ponowiła w dniu 22 czerwca br., a wobec braku odpowiedzi pismem z dnia 2 lipca wypowiedziała umowę o współpracy” - czytamy w oświadczeniu Łady-Szewczenko. „W związku z powyższym informacja Grupy K2 o rzekomym zwolnieniu mnie z ACR jest przynajmniej nieścisła” - ocenia Łada-Szewczenko.
- Jest mi przykro, że moja praca ostatnich sześciu lat w ACR została zakończona w sposób godzący dobre imię i zasady, którymi kieruję się w życiu zawodowym - dodaje Wiola Łada-Szewczenko. - W ostatnich miesiącach starałam się być wsparciem dla pracowników ACR, którzy zostali tak jak ja postawieni przez zarząd w nowej rzeczywistości. W mojej opinii kierunek zmian, które rozpoczęto w Grupie K2 z początkiem roku, negatywnie wpływały na biznes i ceniony na rynku charakter firmy ACR. To oraz nieutożsamianie się z nowym stylem zarządzania wpłynęło na moją decyzję odejścia z firmy - opisuje.
Przedstawiciele Grupy K2 zgadzają, że umowa o pracę z Wiolą Ładą-Szewczenko została rozwiązana z końcem marca, jednak ich zdaniem efektywna współpraca ze spółką jawną Łady-Szewczenko trwała dłużej niż przez miesiąc. Na potwierdzenie przesłali redakcji Wirtualnemedia.pl fakturę, którą spółka wystawiła agencji K2 Search 22 czerwca. - Nikt z pracowników, współpracowników i przełożonych nie miał żadnych informacji od Wioli, że ostatecznie planuje zakończyć z nami współpracę - podkreśla Janusz Żebrowski, prezes Grupy K2.
Jednocześnie firma infromuje, że w czerwcu ACR zamierzał wziąć udział w przetargu na zakup mediów rozpisanym przez Uniwersytet Jagielloński. "Przy tej okazji zarząd ze zdumieniem przyjął informację, że prezesem spółki, która wygrała ten przetarg, jest Wiola Łada-Szewczenko, co było powodem natychmiastowego zakończenia współpracy" - czytamy w oświadczeniu Grupy K2. - Nic więcej w tej sprawie ani ja, ani nikt z Grupy K2, nie będzie komentował ani wyjaśniał - dodaje Janusz Żebrowski, prezes firmy.
Łada-Szewczenko podkreśla jednak, że jej spółka nie współpracowała z ACR, dlatego informacja o starcie tej agencji w przetargu Uniwersytetu Jagiellońskiego jest w tym kontekście nieistotna i zaciemnia obraz sprawy.
Dołącz do dyskusji: Łada-Szewczenko: pracowałam w ACR tylko do końca marca, odeszłam za porozumieniem stron
daliście się wciągnąć w przepychanki na oświadczenia i komunikaty PR-owe licząc na łatwe odsłony, żenada...