Odejście Piaseckiego początkiem zmian w Radiu ZET? (opinie)

Po 17 latach pracy Bogdan Rymanowski odchodzi z Grupy TVN. Od września br. codzienne poranne programy publicystyczne, a także weekendowe debaty polityczne w TVN24 będzie prowadził Konrad Piasecki, który współpracuje ze stacją od 10 lat.

Dziennikarz od prawie dwóch lat prowadzi w Radiu ZET wywiady od poniedziałku do piątku po godz. 8.00. Wcześniej przez ponad 20 lat pracował w RMF FM, przez wiele lat prowadząc poranne rozmowy z politykami. W TVN24 jest gospodarzem programu „Piaskiem po oczach” emitowanego w piątki po godz. 20.00.

- Zespół dziennikarzy i publicystyka na najwyższym poziomie zawsze były znakiem rozpoznawczym Radia ZET. Tak pozostanie. To już tradycja, kiedy telewizja decyduje się na transfer najlepszych dziennikarzy Radia ZET. To naturalny kierunek rozwoju zawodowego. Konrad Piasecki jest jednym z najlepszych dziennikarzy i publicystów. Cieszymy się i życzymy mu satysfakcji. Pozostanie on ze słuchaczami Radia ZET do wakacji, a więc jeszcze kilka tygodni i w tym czasie przekażemy informację, kto od września br. poprowadzi poranną rozmowę w Radiu ZET - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Sławomir Assendi, dyrektor programowy Radia ZET.

Według ustaleń portalu Wirtualnemedia.pl, stacja prowadzi rozmowy z dziennikarzami, którzy mogliby przejąć poranne wywiady z politykami. Nie są znane terminy zakończenia tych rozmów, nie wiadomo też, kiedy Eurozet ogłosi nazwisko następcy Piaseckiego. Z naszych informacji wynika, że Radio ZET na pewno nie zrezygnuje z rozmów politycznych po godz. 8.00.

Czy Radiu ZET w obecnej sytuacji na rynku radiowym uda się przyciągnąć równie silną osobowość do porannych wywiadów z politykami? - Odejście Konrada Piaseckiego jest dla Radia ZET kolosalną stratą. Będzie bardzo trudny do zastąpienia. Niewielu dziennikarzy ma pozycję i doświadczenie Konrada - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Tomasz Machała, wiceprezes Wirtualna Polska Media ds. produktu.

Inne zdanie na ten temat ma dyrektor programowy Onetu Bartosz Węglarczyk, który jest przekonany, że stacja przyciągnie charyzmatycznego prowadzącego. - Prowadzenie rozmów w Radiu ZET to bardzo prestiżowa pozycja. Na pewno kogoś znajdą - tłumaczy. - Takie zmiany są naturalne, bo po latach człowiek się wypala i szuka nowych wyzwań - podkreśla.

Były dziennikarz Polskiego Radia Jerzy Sosnowski, zapytany o osobę, która może poprowadzić wywiady w Radiu ZET, wskazuje jedno nazwisko: Marcin Zaborski. Obaj dziennikarze pracowali razem w radiowej Trójce, Zaborski przez lata był jednym z prowadzących porannego „Salonu politycznego Trójki”. Od września 2016 roku pracuje w RMF FM, gdzie jest gospodarzem „Popołudniowej rozmowy”.

- Jeśli chodzi o rozmowy z politykami, uważam go za chodzący ideał. Jest skuteczny, a do tego uprzejmy. Jak wiadomo to bardzo trudne połączenie. Gdybym ja był szefem jakiegokolwiek radia to wiele bym dał żeby Zaborski u mnie pracował - komentuje Jerzy Sosnowski.

Prócz straty personalnej dla ZET-ki Tomasz Machała zwraca jednak uwagę na wątek biznesowy. - Nie mogę wykluczyć, że nowi właściciele Eurozetu pomyśleli sobie: uff, mamy problem z głowy. Poranne wywiady w Radia ZET dają stacji cytowania i opiniotwórczość, ale od dawna przegrywały słuchalnością z RMF FM, a swoje kosztują zarówno w bezpośrednim koszcie prowadzącego i zespołu, jak i w koszcie alternatywnym. Być może nowa strategia będzie zakładać bardziej muzyczne, a mniej informacyjne radio. Obecnie kierownictwo Radia ZET może konsultować z nowym właścicielem, czy w ogóle inwestować w poranne pasmo informacyjne - wyjaśnia.

Wiceprezes Wirtualna Polska Media ds. produktu podkreśla, że dla Czech Media Invest rezygnacja z porannych rozmów politycznych może być decyzją lepszą biznesowo. - Mają czysty grunt i na tym gruncie mogą zbudować nowe radio, bardziej pasujące do ich koncepcji. Strata w jednej strategii może być zyskiem w innej strategii biznesowej. Zobaczymy jaka ta strategia będzie - dodaje.

- Tworzony przez Woyciechowskiego wizerunek silnego i informacyjnego brandu od dawna eroduje. Patrząc na wyniki wydaje się, że potrzebna jest raczej zasadnicza zmiana w strategii niż zatrudnienie innego prowadzącego program w miejsce prowadzącego, który odchodzi z radia. Zwłaszcza jeśli odchodzący jest naprawdę najlepszy na rynku. Na tym poziomie są 2-3 osoby i generalnie mają już one inną pracę - podkreśla Tomasz Machała.

Czy Bartosz Węglarczyk wyobraża sobie Radio ZET bez polityków w studiu poranka? - Poranne rozmowy w Radiu ZET są dużym znakiem rozpoznawczym radia. Rezygnację z tego pasma można porównać do rezygnacji Polsatu, TVN i TVP z głównych wydań swoich dzienników. Jeżeli nowy właściciel zrezygnuje z tych wywiadów to znaczy, że będzie musiał zmienić całkowicie całe radio i jego wizerunek. Oczywiście, właściciel może to zrobić, ale wtedy to będzie zupełnie inne radio - zauważa dyrektor programowy Onetu. - W dziennikarstwie wyobrażam sobie wszystko, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Kiedyś były rzeczy nie do wyobrażenia. Dzisiaj możemy już sobie je wyobrazić - nadmienia.