Koniec afery ze sprzedażą 'Rzeczpospolitej'
Warszawska prokuratura umorzyła sprawę usiłowania nielegalnego sprzedania udziałów w spółce wydającej gazetę "Rzeczpospolita". Nie znaleziono dowodów winy urzędników rządu Jarosława Kaczyńskiego.
Sprawa stała się głośna tuż po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych. Próbę sprzedaży udziałów w "Rzeczpospolitej" ujawnił Aleksander Grad, obecny minister skarbu państwa. Chodziło o to, że wiceminister skarbu z odchodzącej ekipy Michał Krupiński miał nakłaniać Piotra Rostkowskiego, członka zarządu państwowej spółki PW Rzeczpospolita, do sprzedaży 49 proc. udziałów w Presspublice - wydawcy "Rz". Nabywcą miał być fundusz Mecom, który ma już 51 proc. udziałów w Presspublice.
Rostkowski zawiadomił prokuraturę o próbie popełnienia przestępstwa i zeznał, że wiceminister nakłaniał go do sprzedaży z pominięciem procedur, m.in. bez aktualnej wyceny. Michał Krupiński dopytywany przez Piotra Rostkowskiego stwierdził, że to "wola Premiera RP i Pałacu Prezydenckiego" - czytamy w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu, do której dotarł "Newsweek".
Zdaniem prokuratury śledztwo nie wykazało, że Krupiński przekroczył uprawnienia, a jego celem było doprowadzenie do sprzedaży udziałów. "Brak oszacowania wartości udziałów, krótki termin transakcji czyniły ją de facto niemożliwą do przeprowadzenia" - uznali śledczy i zamknęli sprawę.
Dołącz do dyskusji: Koniec afery ze sprzedażą 'Rzeczpospolitej'