TikTok na celowniku Komisji Europejskiej. Chodzi o wybory
Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko TikTokowi. Powodem tej decyzji jest podejrzenie naruszenia prawa Unii Europejskiej. Sprawa dotyczy wykorzystania platformy do zagranicznej ingerencji w przebieg wyborów prezydenckich w Rumunii. Wygrał w nich prorosyjski kandydat radykalnej prawicy Calina Georgescu. - TikTok przekazał Komisji Europejskiej obszerne informacje na temat podjętych działań, a także transparentnie przedstawił je publicznie - podała firma.
- Musimy chronić nasze demokracje przed wszelkimi zagranicznymi ingerencjami. Zawsze, gdy podejrzewamy taką ingerencję, zwłaszcza podczas wyborów, musimy działać szybko i stanowczo. W związku z poważnymi przypuszczeniami, że zagraniczni aktorzy ingerowali w rumuńskie wybory prezydenckie korzystając z TikToka, dokładnie badamy, czy TikTok naruszył ustawę o usługach cyfrowych - oznajmiła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.
Platforma TikTok została oskarżona przez Rumuńską Narodową Radę Radiofonii i Telewizji (CNA) oraz Naczelną Radę Obrony Narodowej (CSAT) o umożliwienie preferencyjnego traktowania prorosyjskiego kandydata radykalnej prawicy Calina Georgescu podczas kampanii prezydenckiej. Zarzuty obejmowały m.in. brak wymogu oznaczania treści wyborczych, co sprawiało, że algorytmy promowały je chętniej. Dodatkowo część komunikatów była promowana przez influencerów, którzy przedstawiali je jako niewinne posty, mimo że TikTok zapewniał, iż nie dopuszcza płatnej reklamy politycznej.
Zobacz: TikTok pokazał nowe dane o liczbie użytkowników w Polsce
Georgescu zajął pierwsze miejsce w pierwszej turze wyborów 24 listopada, zdobywając niemal 23 proc. głosów. Druga tura wyborów miała się odbyć 8 grudnia, ale rumuński Sąd Konstytucyjny unieważnił wybory prezydenckie, uzasadniając to naruszeniem procedur wyborczych.
KE zbada systemy rekomendacji TikToka
Komisja zbada systemy rekomendacji treści wykorzystywane przez TikToka, w szczególności ryzyko związane ze manipulacją i podawaniem nieprawdziwych informacji oraz politykę chińskiej platformy dotyczącą reklam politycznych i płatnych treści politycznych. Jeśli podejrzenia Komisji okażą się słuszne – choć unijni urzędnicy tego nie przesadzają - oznaczać to będzie, że TikTok złamał prawo UE.
Decyzja o wszczęciu dochodzenia uwzględnia informacje otrzymane z odtajnionych raportów wywiadowczych władz rumuńskich, a także raportów stron trzecich. Śledztwo opiera się również na analizie raportów oceny ryzyka przekazanych KE przez TikToka w 2023 i 2024 r., odpowiedziach na wnioski Komisji o informacje oraz wewnętrznych dokumentach dostarczonych przez tę platformę.
- Chroniliśmy integralność naszej platformy podczas ponad 150 wyborów przeprowadzanych na całym świecie i nadal aktywnie stawiamy czoła wyzwaniom stojącym przed całą branżą. TikTok przekazał Komisji Europejskiej obszerne informacje na temat podjętych działań, a także transparentnie przedstawił je publicznie. Nie zezwalamy na płatne reklamy polityczne, proaktywnie usuwamy treści naruszające nasze zasady dotyczące dezinformacji, prześladowania i mowy nienawiści oraz kontynuujemy współpracę z Komisją Europejską, a także lokalnymi i krajowymi władzami, by reagować na zgłoszenia i omawiać pojawiające się wątpliwości - napisał TikTok w przesłanym nam oświadczeniu.
Po formalnym wszczęciu postępowania Komisja będzie nadal gromadzić dowody, na przykład wysyłając wnioski o dostarczenie informacji, przeprowadzając wywiady, inspekcje i żądając dostępu do algorytmów.
Prawo unijne nie określa żadnego prawnego terminu zakończenia formalnego postępowania. Czas trwania zależy od kilku czynników, w tym złożoności sprawy, czy stopnia, w jakim dana firma współpracuje z Komisją.
Zobacz: Kilku menadżerów odchodzi z warszawskiego biura TikToka
TikTokowi grozi grzywna
Jeśli Komisja jednoznacznie stwierdzi naruszenie unijnej ustawy o usługach cyfrowych (tzw. DSA), może podjąć decyzję o nałożeniu na firmę grzywny w wysokości do 6 proc. jej światowego obrotu.
Termin przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Rumunii wyznaczy nowy rząd, który wyłoni się w wyniku wyborów parlamentarnych z 1 grudnia. Proces wyborczy rozpocznie się od początku, czyli od etapu zgłaszania, a potem rejestracji kandydatów. Najwcześniejsza możliwa data nowych wyborów to marzec przyszłego roku.
Dołącz do dyskusji: TikTok na celowniku Komisji Europejskiej. Chodzi o wybory