Katarzyna Pilarska po 9 latach odchodzi z Polskiego Radia. „Niszczone jest coś, co budowaliśmy latami”
Dziennikarka Programu Pierwszego Polskiego Radia Katarzyna Pilarska odchodzi z rozgłośni. - Podjęłam tę decyzję, bo nie zgadzam się z tym co się dzieje - tłumaczy Pilarska.
- Smutno patrzeć. Na to jak ludzie, których szanuję, od których nauczyłam się dużo albo jeszcze więcej, muszą rezygnować z pracy. Jak niszczone jest coś, co budowaliśmy latami i jak znajomi wystawiani są na niefajne próby. I z tym ogromnym smutkiem odchodzę z Polskiego Radia - napisała Katarzyna Pilarska.
Pilarska dodała, że „to nie jest krzyk spowodowany tym, że ktoś wyrywa jej stołek - choć nie jest fajnie tracić fajną pracę”. - Podjęłam tę decyzję, zdecydowałam te moje, wyczekane przez lata, pół etatu po trzech miesiącach oddać, bo nie zgadzam się z tym, co się dzieje. Nie chcę być uczestnikiem tych "dobrych" zmian i nie chcę być kojarzona z czasem, w którym Polskie Radio jest niszczone - czytamy w liście dziennikarki.
Katarzyna Pilarska w radiowej Jedynce pracowała od 2013 roku, ostatnio jako wydawca „Popołudnia z Jedynką” oraz programu „Polska i świat”, wcześniej jako reporterka. W latach 2007-2013 związana była zaś z Radiem Katowice.
Z radiowej Jedynki w ostatnich tygodniach odeszli m.in. dziennikarze Przemysław Szubartowicz, Kamila Terpiał, Justyna Dżbik-Kluge oraz Ewa Rogala.
Z danych Radio Track wynika, że w czwartym kwartale ub.r. udział Jedynki w rynku radiowym wyniósł 9,5 proc.
Dołącz do dyskusji: Katarzyna Pilarska po 9 latach odchodzi z Polskiego Radia. „Niszczone jest coś, co budowaliśmy latami”
PS. Rozumiem, że jak pan redaktor G. zapytał ówczesnego pana prezydenta K. ,,w imieniu tych, co to się już doczekać nie mogą zgłoszenia pana K. do kolejnej kadencji', to jakoś protestu przeciw zaburzeniu bezstronności takie pańcie, jak opisana w artykule powyżej, nie podniosły. Tym bardziej, że ówczesny, a obecnie były dyrektor PR1, pan D. uznał był wówczas wystąpienie red. G. za jak najbardziej dopuszczalne (w drodze braku choćby upomnienia dla red. G.).
Ta jak sy mówiłu wy Lwowji: zy szczynścja mużna sy zyjsrać w pantaluny. Oj, mużna, mużna, tajoj...