SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Google rozdzieli wydawcom 100 mln dolarów. Tyle dostaną co roku w Kanadzie

We wtorek 11 czerwca w Sejmie ruszyły prace nad nowelizacją prawa autorskiego i praw pokrewnych. Przedstawiciele polskich wydawców narzekają jednak, że w projekcie zabrakło ważnych przepisów chroniących ich prawa względem gigantów Big Techa. Tymczasem w Kanadzie Google już oficjalnie będzie musiał płacić lokalnym wydawcom setki milionów dolarów.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

Branża medialna w Polsce z uwagą i pewnym niepokojem przygląda się rozpoczęciu prac nad projektem nowelizacji prawa autorskiego i praw pokrewnych. Swoje uwagi do planowanych zmian w obecnym kształcie mają zarówno środowiska artystyczne, jak i organizacje zrzeszające wydawców. Jedną z najważniejszych kwestii poruszanych przez członków Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych i Izby Wydawców Prasy jest zaś uregulowanie płatności za korzystanie z ich treści przez wielkie koncerny cyfrowe.

- Francja nałożyła niemal miliard euro kary na Google'a za niewłaściwe negocjacje, niewłaściwe praktyki rynkowe w zakresie reklamy, a ostatnio w związku z postępowaniem w kontekście praw autorskich. My jako wydawcy bardzo spójnie podpisaliśmy się pod listem do premiera, w którym apelowaliśmy o wsparcie państwa w negocjacjach, jakimś mechanizmie arbitrażowym np. poprzez UOKiK, który zadziałaby w sytuacji, gdyby one nie szły w dobrą stronę. Bo ustawa jest potrzebna, żeby zmusić wielkie platformy do płacenia. Na list było zero reakcji - przekazał Wirtualnym Mediom prezes ZPWC Maciej Kossowski.

- Zawarte w ustawie przepisy powinny gwarantować skuteczną ochronę praw wydawców i dziennikarzy, nie pozostawiając pola do interpretacji mogących w przyszłości osłabić tę ochronę. Dlatego też ważne jest zapisanie w ustawie implementującej dyrektywę DSM mechanizmu który pozwoliłby na skuteczne zawarcie umowy pomiędzy wydawcami a gigantami technologicznymi wykorzystującymi publikacje prasowe. Istotne jest także prawidłowe określenie pól eksploatacji objętych prawem pokrewnym wydawców prasy  zaznacza z kolei Marek Frąckowiak z IWP.

Google zapłaci wydawcom 100 mln dolarów rocznie

Polscy wydawcy mają powody, by patrzeć z zazdrością w stronę innych krajów, które na różne sposoby poradziły już sobie z omawianym problemem. Jednym z nich jest Kanada, gdzie Google zobowiązywał się do wypłaty 100 mln dolarów rocznie dla tamtejszych wydawców (indeksowane o wskaźnik inflacji). Firma zdecydowała się na taki kompromis, żeby zostać zwolnioną z zawierania umów z wydawcami w Kanadzie w ramach Online News Act. Do porozumienia doszło w listopadzie 2023 roku, na 3 tygodnie przed wejściem w życie nowego prawa.

Czytaj też: Miliard euro z Google'a trafi do Europy. Jeden kraj zyska szczególnie

Jak podaje portal The Canadian Press, Google wskazał, która organizacja non-profit zajmie się rozdzielaniem wspomnianych środków. Wybór padł na Canadian Journalism Collective, czyli ciało zrzeszające grupę niezależnych nadawców i wydawców. To oni będą musieli zadbać o to, by kwalifikujące się podmioty otrzymały należne im pieniądze. Te z kolei zostaną rozdzielone proporcjonalnie w oparciu o liczbę pełnoetatowych dziennikarzy zatrudnionych przez konkretne firmy.

Na razie nie wiadomo, kiedy wspomniane 100 mln dolarów za bieżący rok trafi do wydawców. Według wstępnych szacunków kanadyjskiego Departamentu Dziedzictwa mniejsze spółki medialne mogą liczyć nawet na 17 tys. dolarów za każdego zatrudnionego dziennikarza. Rząd Kanady i tamtejszy odpowiednik KRRiT mocno wspiera mniejsze media i lokalne treści, dlatego wprowadziły też przepisy zobowiązujące platformy VOD takie jak Netflix czy Max do oddania 5 proc. rocznego zysku uzyskanego w tym kraju. Oznacza to dla tych firm stratę środków na poziomie ok. 146 mln dolarów rocznie.

Czytaj też: Max już w Polsce. Oferta 4K oraz hitowych filmów i seriali znacznie uboższa niż w USA

Dołącz do dyskusji: Google rozdzieli wydawcom 100 mln dolarów. Tyle dostaną co roku w Kanadzie

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl