„Fakt” przegrał proces ze Stefanem Niesiołowskim
Stefan Niesiołowski wygrał proces cywilny z wydawnictwem Ringier Axel Springer Polska, wydawcą „Faktu”. Spółka ma mu zapłacić tysiąc złotych zadośćuczynienia, ale już zapowiada kasację.
Poseł PO poczuł się urażony komentarzem Łukasza Warzechy, publicysty „Faktu”, który w jednym ze swoich felietonów napisał o Niesiołowskim, że „stoczył się do poziomu żula spod budy z piwskiem". Poseł uznał, że te słowa naruszają jego dobra osobiste i żądał od wydawcy „Faktu” 20 tys. zł zadośćuczynienia. 4 września br. Sąd Apelacyjny przyznał mu rację, ale zasądził na jego korzyść od wydawnictwa jedynie tysiąc złotych.
- Wyrok w tej sprawie dziwi mnie już choćby dlatego, że w sprawie identycznej (Niesiołowski vs. "Rzeczpospolita", więcej na ten temat) zapadło orzeczenie dokładnie odwrotne, a sędzia podkreśliła, że poseł Niesiołowski, stosujący wobec innych bardzo ostre określenia, musi się liczyć z podobnymi opiniami na swój temat, zwłaszcza wyrażanymi w formie tak specyficznej jak felieton. Mój tekst również był felietonem - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Łukasz Warzecha.
Anna Gancarz-Luboń, rzecznik prasowa Ringier Axel Springer Polska, poinformowała nas, że wydawnictwo wniesie skargę kasacyjną na ten wyrok.
Dołącz do dyskusji: „Fakt” przegrał proces ze Stefanem Niesiołowskim
@ll - czy to tak trudno zauważyć różnicę zachowań pomiędzy Niesiołowskim a np. Kaczyńskim?