Facebook kończy 10 lat - jak zmienił internautów i e-marketing?
Facebook obchodzi dzisiaj 10-lecie swojego uruchomienia. W jaki sposób portal wpłynął na życie 1,2 mld swoich użytkowników, a jak zmienił komunikację marketingową? Dla Wirtualnemedia.pl komentują eksperci z agencji interaktywnych i medioznawcy.
Za dzień narodzin Facebooka przyjmuje się 4 lutego 2004 roku, kiedy Mark Zuckerberg siedząc w swoim pokoju w akademiku Uniwersytetu Harvarda, uruchomił stronę internetową The Facebook, która - jak się z czasem okazało - nie tylko wpłynęła na jakość codziennego życia setek milionów osób, ale również zmodyfikowała wiele jego aspektów. Pierwotny layout strony dziś zapewne budzi uśmiech, ale wówczas doskonale wpisywał się w jej informacyjno-towarzyski charakter. Portal błyskawicznie zyskiwał na popularności - w grudniu 2004 roku miał już milion użytkowników.
Trudno powiedzieć, kiedy dokładnie Facebook stał się platformą dla marketerów. W roku 2006 portal umożliwił dołączenie do serwisu dosłownie każdemu: firmom, markom, instytucjom i gwiazdom. Marketerzy zaczęli wykorzystywać to miejsce jako nowy poligon do swoich działań, a Facebook stał się pierwszym globalnym serwisem społecznościowym.
Dziś Facebook jest konglomeracją milionów, a może miliardów podstron, a przy tym wciąż zachowuje pierwotny kształt serwisu społecznościowego pozwalającego na poznawanie ludzi z każdego zakątka ziemi. Ma również istotny wpływ na rozwój społeczeństw obywatelskich, a także kształtuje masowe gusty i jest istotnym elementem codziennego życia.
>>> Facebook: przychody i zysk w górę, 1,23 mld użytkowników, w tym 945 mln mobilnych
4 lutego 2014 roku, z okazji swoich dziesiątych urodzin, Facebook udostępnia funkcję „A Look Back”, dzięki której użytkownicy będą mogli obejrzeć spersonalizowany filmik lub kolekcję zdjęć ukazujące najistotniejsze momenty z ich „facebookowego życia”. Funkcja dostępna jest pod tym adresem.
Eksperci, zapytani przez nas o znaczenie Facebooka zwracają uwagę, że portal wyraźnie i bezpowrotnie zmienił dotychczasowy model życia.
- Dziś Facebook to wszystko. Facebook to relacje, to nowe znajomości, to podrywanie, zrywanie, często także praca (coraz większa część naszej zawodowej komunikacji przenosi się na facebookowego chata). Zaryzykuję stwierdzenie, że 10 lat Facebooka to największa rewolucja komunikacyjna od czasu upowszechnienia internetu, czyli od około 2000 roku - mówi Bartłomiej Wyszyński, wiceprezes Artegence.
Jak zauważa Maciej Sawicki, strategy planner w Blueberry, dzięki, a może przez Facebooka, bezpowrotnie utracona została anonimowość w internecie. - 10 lat temu mało kto posługiwał się w internecie prawdziwym nazwiskiem. Adresy kont e-mail, blogi, komunikatory, profile na forach i raczkujących polskich społecznościówkach - wszędzie tam królowały wymyślne pseudonimy. Dzięki Facebookowi przestaliśmy ukrywać swoją tożsamość w internecie - komentuje.
W opinii dr Mirosława Filciaka z SWPS Facebook jest skutecznym narzędziem porządkującym internetową rzeczywistość. - Facebook pomaga oswoić i poukładać internetowy nadmiar. Filtrować treści, bo po co męczyć się z szukaniem, np. filmowej rekomendacji, skoro ktoś w naszej sieci społecznej już to zrobił. Skutecznie zarządzać relacjami z bliższymi i dalszymi znajomymi, także w wypadku nieregularnych kontaktów tworząc poczucie „intymności w tle”. Nawet jeśli rzadko kogoś widujemy, wiemy, co u niego słychać - stwierdza Filciak.
Jednocześnie eksperci zwracają uwagę, że portal pełni dziś tak wiele funkcji, że w zasadzie niemożliwością jest jakiekolwiek jego zaszufladkowanie. - Facebook mieni się wszystkimi naszymi słabostkami i aspiracjami, będąc po prostu zwierciadłem offline'owej rzeczywistości. Każdy pojedynczy aspekt „lepszego połączenia świata” można rozbić na indywidualne case'y i dowieść przeciwnych sobie tez. Oto przecież dawno niewidziani znajomi ze szkolnych lat pojawiają się w cudowny sposób w newsfeedzie, by od samego rana inspirować nas zdjęciami swoich pociech. Czy to lepiej, że możemy „odfajkować” kontakt i odpuścić spotkanie na przysłowiową kawkę, oszczędzając czas na kolejne zapomniane relacje (!), czy może gorzej, że w teorii w kontakcie jesteśmy z każdym, a w praktyce i tak tylko z garstką - pozostawmy do samodzielnego rozstrzygnięcia - uważa Norbert Piotrowski, strategic planner z GoldenSubmarine.
Na kolejnych podstronach 10-lecie Facebooka komentują dla Wirtualnemedia.pl Norbert Piotrowski z GoldenSubmarine, Maciej Sawicki z Blueberry, Bartłomiej Wyszyński i Paweł Haltof z Artegence, Martyna Szuta ze zjednoczenie.com, Mania Kostrzewska i Michał Sławiński z The Digitials oraz medioznawcy prof. Wiesław Godzic i dr Mirosław Filiciak z SWPS.
1 2
Dołącz do dyskusji: Facebook kończy 10 lat - jak zmienił internautów i e-marketing?
Pokolenie 2000 podobne odwraca sie od tego portalu, co zwiastuje jego koniec. Zreszta chinski odpowiednik-hybryda z twitterem - sam jeden ma podobno z 0.5 miliarda(mimo bariery jezyka dla nawet samych Chinczykow - mowionego). Z tych samych powodow pokazuje to koniec wylacznosci Internetu "mas" dla "zachodu", a poczatek Internetu "mas" w Afryce(raczkuja) i dojrzewanie/dojrzalosc w Azji.
Czasem przydatne narzędzie, lecz najczęściej śmietnik z idiotycznymi wpisami, linkami, że o grach nie wspomnę.