SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Elon Musk chce ocieplić wizerunek serwisu X. Czy mu się uda?

Elon Musk chce zmienić algorytmy platformy X. Jego celem jest promowanie treści pozytywnych - informacyjnych i angażujących, tak aby serwis nie kojarzył się jednoznacznie z negatywnymi komunikatami - podał serwis Mediapost. - Podział informacji na pozytywne i negatywne jest sztuczny i arbitralny. Ta sama informacja może być różnie odbierana przez różne grupy odbiorców, a nawet przez pojedyncze osoby - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Kamil Mirowski z agencji Rebrain.

Elon Musk, fot. AKPA Elon Musk, fot. AKPA

Elon Musk już ponad tydzień namawia swoich obserwatorów, aby „publikowali na platformie bardziej pozytywne, piękne i pouczające treści”. Przedsiębiorca i miliarder nie wspomniał przy tym, że jego działalność na platformie skłoniła miliony użytkowników do otwarcia nowych kont w konkurencyjnych aplikacjach, takich jak Bluesky, Mastodon i Threads.

Eksperci o planach Elona Muska

- Musk może wydawać decyzje czy też rozkazy, ale przede wszystkim rozumie, że największe zmiany dla mas i mainstreamu kreuje się powoli, stopniowo. Gwałtowne ruchy nie są zalecane z uwagi na możliwą dezorientację tłumu i odruchowe wyszukiwanie bezpieczniejszego miejsca - co błyskawicznie wyłapuje konkurencja, oczywiście zapraszając do siebie poprzez bogate formy perswazji –mówi Wirtualnemedia.pl Mikołaj Nowak, brand strategist & co-founder Iskrzenie Studio Komunikacji.

Ekspert wyjaśnia, że Musk nie może sobie na to pozwolić, ponieważ X ma do odegrania ważną funkcję dla prezydenta Donalda Trumpa. Kluczowa tu może być właśnie dezorientacja.

- Zmiana nastawienia Elona Muska może być elementem mylącym konkurencję - strateg tego szczebla może stosować rozmaite „zasłony dymne”. Trudno rozmawiać o X bez wątku politycznego, nawet w tak z pozoru błahej sprawie jak omawiana. Uważam, że każda zmiana głównych algorytmów w mediach społecznościowych jest ważna, szczególnie gdy wpływa na miliony użytkowników codziennie – dodaje Mikołaj Nowak.

Podczas gdy X – wcześniej znany jako Twitter – od dawna miał reputację w przeważającej mierze „negatywną”, przynajmniej jeśli chodzi o wzajemne ataki użytkowników i gorące dyskusje polityczne, przejęcie go przez Muska w 2022 roku przyniosło znaczny wzrost mowy nienawiści, co doprowadziło do masowego bojkotu przez reklamodawców, a także odstraszyło użytkowników i zainspirowało twórców konkurencyjnych aplikacji, takich jak Threads oraz – co ważne dla Muska - zmniejszyło przychody firmy.

- W mojej ocenie znacznie większym problemem jest dzisiaj dezinformacja oraz zalew fake newsów. To właśnie walka z nimi powinna być priorytetem, a nie subiektywna ocena, czy dana treść jest pozytywna, czy negatywna. Może, zamiast decydować, jakie informacje są dla kogo dobre, twórcy i właściciele platform społecznościowych powinni skupić wysiłki na realnej poprawie życia? Dzięki temu naturalnie mielibyśmy mniej złych i negatywnych informacji do przekazywania – mówi nam Kamil Mirowski, digital marketing professional, prezes agencji ReBrain.

Dezinformacja na X
Warto również przypomnieć, że w sierpniu ubiegłego roku organizacja pozarządowa CCDH (Brixton Endeavors) zwróciła uwagę na 50 opublikowanych na X postów (w pierwszej połowie roku 2024) poświęconych wyborom prezydenckim w USA, które specjaliści ds. dezinformacji uznali za fałszywe lub mylące.

- Elon Musk nadużywa swojej pozycji jako właściciel wpływowej sieci społecznościowej, aby siać dezinformację, która generuje niezgodę i nieufność – ocenił wówczas Imran Ahmed, dyrektor CCDH.

Zdaniem prawniczki Nory Benavidez, Elon Musk - jeden z najbogatszych ludzi na świecie - „zachowuje się, jakby był nietykalny. Dzieje się tak mimo rosnącej liczby dowodów na szkodliwą rolę, jaką odgrywa w podsycaniu dezinformacji i podziałów przed wyborami”, mówiła w sierpniu ubiegłego roku.

Starcia na wirtualnych ringach platformy X

Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich było korzystne dla imperium biznesowego Elona Muska, co już w ubiegłym roku przewidywali specjaliści z Bloomberg Billionaires Index. Można zapytać, skąd nagły pomysł biznesmena, aby zmienić algorytm platformy? 

- Podział informacji na pozytywne i negatywne jest sztuczny i arbitralny. Ta sama informacja może być różnie odbierana przez różne grupy odbiorców, a nawet przez pojedyncze osoby. Szufladkowanie treści w ten sposób prowadzi do ryzyka cenzury, stronniczości i manipulacji. W idealnym świecie taki podział nie powinien w ogóle istnieć – to odbiorca powinien sam decydować, jak interpretuje informacje, które do niego docierają – w rozmowie z portalem Wirtulanemedia.pl wyjaśnia Kamil Mirowski.

Walka X z wizerunkiem owianym złą sławą brzmi jak ogromne wyzwanie wobec właściciela platformy. Czy ta misja może zakończyć się sukcesem? - X jest platformą dyskusji, w której nieustannie argumenty mylone są z faktami. Jestem zdania, że tamtejsza społeczność mogła się wręcz uzależnić od codziennych starć na wirtualnych ringach, więc decyzje Muska to jedno, zaś pragnienia i zmiany nastrojów właściciela X - to drugie. Tylko stopniowa kalibracja algorytmów emisji i dystrybucji treści oraz dalsza walka z panoszącymi się botami dadzą tej platformie najlepsze efekty - komentuje Mikołaj Nowak.

Dołącz do dyskusji: Elon Musk chce ocieplić wizerunek serwisu X. Czy mu się uda?

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
23d23d23
to gdzie teraz płemiełek TUCEK będzie wystawiał swoje dekrety ??
2 16
odpowiedź
User
Andyyy
Największym błędem było zaoranie marki twitter i genialnego logo. Mniej więcej ten sam case co ze starym/nowym tvp info - te same skutki.
11 1
odpowiedź
User
Arti
Musk nie jest wiarygodny w tym co mówi. Po przejęciu Twittera regularnie co innego mówi/obiecuje, a co innego robi realnie z tym portalem.
14 10
odpowiedź