Disney pozwany przez inwestorów, spór o wyniki Disney+

Inwestorzy oskarżają m.in. byłego CEO Disneya Boba Chapeka o wprowadzające w błąd oświadczenia dotyczące Disney+ i kondycji biznesu streamingowego. W pozwie wymieniono także byłego dyrektora wykonawczego Kareemea Daniela i obecną dyrektor finansową koncernu Christine McCarthy.  Dokumenty zostały złożone w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Centralnego Dystryktu Kalifornii.

Akcjonariusze zarzucają firmie błędy w raportowaniu na temat wyników sektora streamingowego, co miało odbić się poważnie na cenach akcji Disneya w okresie od 10 grudnia 2020 r. do 8 listopada 2022 r.

Disney wprowadza zmiany i wycofuje część swoich treści. Idzie drogą Warner Bros. Discovery?

Kierownictwu Disneya zarzuca się m.in. zatajanie przed inwestorami informacji o faktycznej liczbie abonentów Disney+, stratach i rosnących kosztach utrzymania platformy. Pozywający twierdzą te, ze Disney podejmował decyzje dotyczące dystrybucji treści platformy nie na podstawie preferencji konsumentów, ale z chęci ukrycia pełnych kosztów tworzenia biblioteki serwisu. W pozwie wymieniono również, że top management miał przedstawiać nie mające pokrycia w danych szacunki na temat tempa wzrostu platformy.

Inwestorzy domagają się od Disneya odszkodowania, którego kwoty na razie nie podano. Obecnie są sąd rozpatruje, czy wniesioną skargę przekształcić w pozew zbiorowy.

Disney+ rozsyła maile o zmianach w abonamencie

Disney+ ma ponad 157,8 mln subskrybentów

W zeszłym kwartale Disney+ zanotował spadki liczby subskrybentów w USA, Kanadzie i Indiach, na początku kwietnia miał ich globalnie 157,8 mln (licząc z wersją Hotstar).

Segment streamingowy Disneya zwiększył przychody o 18 proc. do 2,2 mld dolarów, głównie dzięki wyższej sprzedaży subskrypcji i podwyżkom opłat. Strata operacyjna zmalała z 887 do 659 mln dolarów, m.in. w efekcie ograniczenia wydatków na marketing Disney+.