Czeski system uzdrowi polską służbę zdrowia?
Posłowie Platformy Obywatelskiej rozważają podniesienie składkiubezpieczenia zdrowotnego lub wprowadzenie częściowej odpłatności wprzychodniach i szpitalach, pisze "Dziennik Polski". I dodaje, żeCzesi już tak zrobili.
Od początku roku w Czechach pacjenci płacą za leczenie. Opłataza wizytę wynosi 30 koron (około 4 zł), za zgłoszenie się napogotowie 90 koron (12 zł), za dzień pobytu w szpitalu - 60 koron(nieco ponad 8 zł). Z opłat zwolnieni są najubożsi, dzieci z domówdziecka i osoby, którym przymusowo nakazano leczenie.
Zdaniem gazety Platforma Obywatelska rozważa, czy nie przenieśćtego systemu na grunt polski. Środowisko lekarskie popiera torozwiązanie. - Może do systemu nie wypłyną wielkie kwoty, ale napewno zmniejszą się kolejki w przychodniach, dokąd wielu pacjentówzgłasza się bez powodu, uważa Marek Kmieć, szef regionumałopolskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. POrozważa także wprowadzenie ubezpieczeń alternatywnych. - Wprzypadku szpitali to najlepsze rozwiązanie, mówi MaciejOrzechowski (PO) z sejmowej Komisji Zdrowia. - Pacjent, którywykupi takie ubezpieczenie, będzie miał dostęp do zabiegumedycznego w godzinach popołudniowych. W ten sposób zmniejszą siękolejki oczekujących, pieniądze trafią do systemu służby zdrowia, apacjent dzięki alternatywnemu ubezpieczeniu będzie miał szybszydostęp do usługi.
Od kilku dni trwają obliczenia i konsultacje z ekspertami. Wciągu dwóch tygodni powinny zapaść wiążące decyzje. - Zmiany musząbyć kompleksowe i przede wszystkim przyjazne pacjentom, zapewniaZbigniew Chlebowski, szef klubu PO.
Dołącz do dyskusji: Czeski system uzdrowi polską służbę zdrowia?