Brytyjscy wydawcy wyliczyli, ile „zalega” im Google
Tylko od 2023 roku Google powinien był wypłacić wydawcom z Wielkiej Brytanii 2,2 mld funtów – pokazują nowe badania. W ocenie bigtechu takie badania są „mylące” i zostały „podważone”, gdyż koncern zarabia bardzo mało pieniędzy na treściach informacyjnych.
Fundacja Public Interest News Foundation (PINF) we współpracy z FehrAdvice w swoim badaniu sprawdziła, jaka jest faktyczna wartość treści dziennikarskich dla Google. W tym celu ankietę wypełniło 1 484 osób, których zachowania w Internecie badacze objęli monitoringiem.
Badanie pokazało, że wyszukiwarka Google jest zdecydowanie najważniejszym sposobem wyszukiwania informacji online na aktualne tematy. Badacze potwierdzili, że Google w wysokim stopniu stał się docelowym źródłem treści informacyjnych, a nie tylko ich agregatorem, który przesyła ruch do wydawców.
Google i wypłaty dla mediów
Około 82 proc. uczestników badania stwierdziło, że korzysta z wyszukiwarek w celu znalezienia wiadomości. Więcej niż dwie trzecie (67 proc.) korzystających z Google w poszukiwaniu wiadomości uzyskuje wszystkie potrzebne informacje na platformie bez konieczności klikania poza nią - to tak zwane zero-click searches.
66 proc. badanych stwierdziło, że uwzględnienie krajowych i lokalnych mediów informacyjnych poprawia jakość wyników wyszukiwania Google.
„Dostawcy wiadomości są odpowiedzialni za tworzenie i weryfikację treści wiadomości, zatrudniają dziennikarzy, badają historie i ponoszą ryzyko prawne. Ich praca przyczynia się do zysków Google, ale Google nie dzieli się z nimi zyskami sprawiedliwie” - stwierdzono we wniosku z badania.
Powołując się na dane IAB Europe, PINF szacuje, że w 2023 r. Google wygenerował 16,7 mld funtów przychodów z reklam w wyszukiwarce.
Korzystając z danych z innego badania (Höppner & Piepenbrock, 2022) PINF oszacował, że 55 proc. z tej sumy (8,5 mld funtów) pochodziło z wyszukiwań treści informacyjnych pochodzących od wydawców.
Na bazie tych danych PINF oszacował, że Google jest winien wydawcom 2,2 miliarda funtów tylko od 2023 roku. Wyliczono to na podstawie założonego podziału wpływów z reklam w wyszukiwarce w stosunku 60:40 dla Google oraz danych ankietowych, według których wiadomości tworzą wartość dodaną w wyszukiwarce w 66 proc. zapytań użytkowników.
Branżowy tytuł Press Gazette oszacował, że Google w ramach programu Showcase wypłaca około 30 milionów funtów rocznie 240 brytyjskim wydawcom.
Zobacz: Kulisy negocjacji wydawców z Google. Wiemy, ile pieniędzy gigant miał im zaproponować
W połowie stycznia br. brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) wszczął wobec Google postępowanie antymonopolowe, które może doprowadzić do objęcia amerykańskiego bigtechu nowymi krajowymi regulacjami. Dochodzenie dotyczy „strategicznego statusu rynkowego” Google w zakresie wyszukiwarek i reklam w wyszukiwarkach oraz ich wpływu na konsumentów, biznes, reklamodawców i wydawców.
Organ sprawdzi, czy Google wykorzystuje swoją dominująca pozycję rynkową pozycję do ograniczania swobody konkurencji, blokady innowacji i preferowania własnych usług w przestrzeni cyfrowej.
Dołącz do dyskusji: Brytyjscy wydawcy wyliczyli, ile „zalega” im Google