SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Australia wycofuje się z kontrowersyjnego prawa. Miało objąć bigtechy

Rząd Australii wycofuje się z pomysłu karania platform społecznościowych gigantycznymi grzywnami za brak walki z dezinformacją w swoich serwisach. Kary miały sięgać nawet 5 proc. globalnych przychodów. 

Projekt systemu kar za bierność wobec dezinformacji był elementem twardego kursu rządu Australii wobec wielkich koncernów technologicznych. Zdaniem polityków z Antypodów, bigtechy naruszają suwerenność ich kraju przez brak adekwatnego nadzoru krajowych organów regulacyjnych.

Australia nie będzie dodatkowo karać bigtechów

Zwolenniczką większych regulacji gigantów technologicznych jest ministra komunikacji Autralii Michelle Rowland. W jej ocenie widmo kar dla wymienionych firm „zapoczątkowałaby bezprecedensowy poziom przejrzystości w rozliczaniu wielkich firmy technologiczne z ich systemów i procesów, w celu zapobiegania i minimalizowania rozprzestrzeniania się szkodliwych dezinformacji w Internecie”. Z tym poglądem zgadza się zaś aż cztery piąte Australijczyków.

Głównymi oponentami proponowanej ustawy okazali się koalicjanci centrolewicowego rządu z koalicji Liberalno-Narodowej. W och ocenie, propozycje są zdecydowanie niedopracowane w zaproponowanej formie nie mogą zostać przyjęte.  

W ostatnich dniach głośnym echem na całym świcie odbił się australijski pomysł zakazu korzystania z mediów społecznościowych dzieciom poniżej 16. roku życia. Byłaby to najostrzejsza regulacja tego typu na świecie.

Dołącz do dyskusji: Australia wycofuje się z kontrowersyjnego prawa. Miało objąć bigtechy

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl