SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Sex Education 3”, czyli po co uczniom minister Czarnek, skoro mają Netflixa

Wszystko (no, prawie wszystko), co chcielibyście wiedzieć o seksie, ale minister Czarnek wam tego nie powie - tak w skrócie, trawestując tytuł słynnego filmu Allena, można by podsumować trzy sezony „Sex Education”. Netflix właśnie udostępnił najnowszy z nich.

Dołącz do dyskusji: „Sex Education 3”, czyli po co uczniom minister Czarnek, skoro mają Netflixa

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gość
Żałosna ta recenzja. No i nie wiem gdzie autorka żyje, bo odnosi się do otaczającego świata jakby żyła w latach 50/60 ubiegłego wieku.
I te niczym nie uzasadnione "wycieczki" w kierunku ministra Czarnka. Nawet w recenzji serialu nie można powstrzymać się od polityki?
Oczekiwałbym od WP jednak nieco wyższego poziomu.
odpowiedź
User
lola
Po co studia prawnicze skoro jest serial Chyłka, co nie?


Chyba nie do końca zrozumiałeś idee porównania. Chodzi o to, że Min. Czarnek zatrzasnął się w świecie już nie istniejącym sprzed co najmniej 100 lat. I dla obecnych uczniów jest trochę taką skamieliną. Świat ich otaczający jest bardziej z Sex Education.
odpowiedź
User
W punkt!
Żałosna ta recenzja. No i nie wiem gdzie autorka żyje, bo odnosi się do otaczającego świata jakby żyła w latach 50/60 ubiegłego wieku.
I te niczym nie uzasadnione "wycieczki" w kierunku ministra Czarnka. Nawet w recenzji serialu nie można powstrzymać się od polityki?
Oczekiwałbym od WP jednak nieco wyższego poziomu.

W sedno!
odpowiedź