SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Radio Nowy Świat nadal zbiera od internautów więcej niż Radio 357, ale maleją wpłaty comiesięczne

Od początku października Radio Nowy Świat zebrało od internautów prawie 3 mln zł, a Radio 357 - 2,1 mln zł. Równocześnie liczba comiesięcznych wpłat na RNŚ zmalała o 10 proc., a w przypadku Radia 357 ciągle rośnie. - Docelowo ludzie będą chcieli wspierać tylko jedną z tych rozgłośni. Jestem ciekaw, czy są osoby płacące na obie - komentuje Artur Kurasiński.

Dołącz do dyskusji: Radio Nowy Świat nadal zbiera od internautów więcej niż Radio 357, ale maleją wpłaty comiesięczne

142 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
byk
Może bym i płacił na oba radia, ale jak pomyślę, że w RNŚ mam finansować panią z pasemkami, a w 357 pewnego Berę, to niedobrze mi się robi.

to nie finansuj i nie słuchaj, przecież nie musisz


Oczywiście i tak właśnie postępuję. Jeszcze jakieś pozłacane rady?
Co to za wieśniacki sposób rozmowy. Skrytykujesz jakieś radio czy TV, to zaraz jakaś mądrala pozwala ci łaskawie nie słuchać i nie oglądać.
odpowiedź
User
i`m the clitoris


A Ja też mam wrażenie, że RNŚ jest skoncentrowane na sprawach z najbliższego otoczenia. Już sama nazwa radia kojarzy się z Warszawą. Jak korek, awaria, blokada, protest, to tylko w Warszawie, tylko u nas. O awarii ciepłowniczej w Szczecinie, Krakowie, Opolu, Lesznie czy Ustce na antenie nie było ani słowa. Jak będę chcieć wiedzieć co się dzieje w stolicy, to włączę RDC, które dziwnym trafem nie zmieniło nazwy na Radio Warszawa albo Radio Mazowsze.


RNS to nie radio typu info 24.Wiadomości (i to z różnych części kraju) zajmują ułamek tego, co jest emitowane i to w wersji skróconej. Od informacji lokalnych są stacje lokalne.


Ależ info o korku w jakiejś części Warszaffki to jak najbardziej lokalne info.


No bo najważniejsza jest warszaffka, gdzie wszystko jest "naj", a potem jest cała reszta która się nie liczy. Wszystko dookoła jest prowincją, nawet jeśli mowa o metropoliach czy aglomeracjach. I prawdą jest ten nadużywany w radiu Śląsk, z Częstochową, Sosnowcem, Dąbrową Górniczą.
odpowiedź
User
mk


A Ja też mam wrażenie, że RNŚ jest skoncentrowane na sprawach z najbliższego otoczenia. Już sama nazwa radia kojarzy się z Warszawą. Jak korek, awaria, blokada, protest, to tylko w Warszawie, tylko u nas. O awarii ciepłowniczej w Szczecinie, Krakowie, Opolu, Lesznie czy Ustce na antenie nie było ani słowa. Jak będę chcieć wiedzieć co się dzieje w stolicy, to włączę RDC, które dziwnym trafem nie zmieniło nazwy na Radio Warszawa albo Radio Mazowsze.


RNS to nie radio typu info 24.Wiadomości (i to z różnych części kraju) zajmują ułamek tego, co jest emitowane i to w wersji skróconej. Od informacji lokalnych są stacje lokalne.


Ależ info o korku w jakiejś części Warszaffki to jak najbardziej lokalne info.


No bo najważniejsza jest warszaffka, gdzie wszystko jest "naj", a potem jest cała reszta która się nie liczy. Wszystko dookoła jest prowincją, nawet jeśli mowa o metropoliach czy aglomeracjach. I prawdą jest ten nadużywany w radiu Śląsk, z Częstochową, Sosnowcem, Dąbrową Górniczą.


Czy my Polacy zawsze musimy się o wszystko kłócić? Czy lepsze jest R357 czy RNŚ? Oba radia są świetne. Czy lepsza jest Warszawa, czy inne miasta? Jestem Warszawiakiem, nie czuję żadnej wyższości z tego powodu. Wdycham smog, tak jak pół Polski. Świetnie czuję się w Trójmieście, Krakowie i w Stoczku Łukowskim. Ale określenie Warszaffka świadczy o braku klasy mojego rozmówcy. Po co?
odpowiedź