Radio 357 ucieka Radiu Nowy Świat. "Te same początki, zupełnie inna dynamika rozwoju"

Wywalcie na zbity pysk Jethon to wwam się zmieni dynamika.

Te radiowęzły to takie Trójki stanu wojennego. Brakuje Moni oraz tej od kotów i mamy walkę o papier toaletowy

Oj, Twój stan umysłu chyba też zatrzymał się w okresie stanu wojennego....

Chyba Pan prof pomylił stacje, nie słuch ich lub dopasowuje wszystko do tezy. To raczej 357 jest tą zachowawczą stacja dla 40-50 latków którzy są sierotami po pr3 - te same nazwiska, te same audycje, te same godziny itp itd. plus więcej luzu ale to się sprawdza. Jeśli ktoś chce mieć starą Trójke to włączy 357. Natomiast stra RNŚ to jest to nowe poza kilkoma wyjątkami. Nowi ludzi nowe aducje ,świetna muzyka. Ale nie ma "tego czegoś" czyli dawnej Trójki. CZy to dobrze czy źle to ocenią słuchacze i patroni. Radia są inne. Ale jest mi przykro (i nie mogę tego wybaczyć wyrzuconej ekipie 357) że nie dołączyli do istniejącego już RNŚ. Zagrały pewnie ambicje i animozje. A mogło być tak pięknie .... Pewnie to byłaby potęga internetowego radia. Tak 357 się rozwija RNŚ zwija - na co wpływ ma pewnie nieobecność przez 3 mies. (i niedyspozycja) W. Manna - to On ciągnie stacje. Ale nie jest przecież wieczny.

Słucham obu i oba są tak samo świetne. Niepowtarzalne piątkowe poranki w RNŚ , Katarzyna Kasia z Grzesiem albo Maciej Orłoś, czasem jak za starych dobrych czasów Marcin w 357. W 357 ukochany Stelmi i Niedźwiedz, w RNŚ zawsze muzyka na poziomie. Brak reklam mnie tak uzależnił, ze nie jest w stanie słuchać już żadnego komercyjnego radia.