„Pseudopartnerstwo”. Z takim przyjacielem jak Meta reklamodawcy nie potrzebują już wrogów
Meta lubi chwalić się, jak wiele robi dla swoich partnerów reklamowych. To jest jednak tylko jedna strona medalu. Ci, którzy nie wydają grubych milionów, bywają skazani na bezosobowe formularze i support, który „wsparciem” jest tylko z nazwy.
Dołącz do dyskusji: „Pseudopartnerstwo”. Z takim przyjacielem jak Meta reklamodawcy nie potrzebują już wrogów
Niech zgadnę: millenials?