Marcin Kusy p.o. dyrektora radiowej Jedynki

To chyba żart! Inaczej tego nazwać nie można.

To teraz za brak osiągnięć, pchanie się wszedzie, choć jest się kiepskim i spadek słuchalności dostaje się prace prezesa? Mam nadzieję, ze zajmie się tym Rada Etyki Mediów lub inna odpowiednia instytucja. Ten facet swoje radio w 3 miesiące doprowadził do ruiny. Jedynkę zniszczy szybciej.

Po licznych ,,sukcesach" pani Kamińskiej w PR1, pani Kamińska dostała awans na wiceprezesa zarządu Polskiego Radia, a jeszcze dłużej topiący PR1 niż p. Kamińska pan Kusy dostał awans na p.o. szefa radiowej Jedynki. Może lepiej byłoby napisać nie tyle ,,dostał awans na p.o. szefa radiowej Jedynki", co ,,dostał awans na p.i.s. szefa radiowej Jedynki". Choć tak po prawdzie, biorąc pod uwagę staż p. Kusego w PR 1, to jest on od dawna ,,p.o. - p.i.s. szefa radiowej Jedynki", czytaj: topi tę biedną Jedynkę długo a skutecznie (stacja ma najniższe wyniki w historii). W sam raz p. Kusy zasługuje na awans, podobnie jak p. Kamińska. Czekam już tylko na awans p. Metza z PR3, za wybitne osiągnięcia w wieloletniej popularyzacji ww. PR3 czy jednej z nielicznych sensownych imprez Polskiego Radia pt. (nazwa w wersji wg p. Metza) ,,Lato z Radiem Festival".

Cóż, smutne to.