SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

List otwarty do "Tygodnika Powszechnego" i "Dwutygodnika" przeciwko publikacjom Jakuba Dymka

Tylko wczoraj kilkadziesiąt osób podpisało się pod listem otwartym do redakcji „Tygodnika Powszechnego” i „Dwutygodnika” w sprawie publikacji tekstów Jakuba Dymka. Sygnatariusze apelują o "przemyślenie ram współpracy z Jakubem Dymkiem, terminu jej wznowienia oraz zasad wyboru osób, którym użycza się miejsca na własnych łamach".

Dołącz do dyskusji: List otwarty do "Tygodnika Powszechnego" i "Dwutygodnika" przeciwko publikacjom Jakuba Dymka

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
walcie sie feministki
A ten pozew przeciwko Codziennikowi Feministycznemu to gdzie? Bo na razie istnieje jedynie w słowach Dymka.


Owszem, istnieje tylko w jego słowach i medialnych kłamstwach.


Napisała ta, której Dymek dał kopa w tyłek.
odpowiedź
User
F_a_t_e
Jak Dymek złożył pozew, to chyba może powiedzieć gdzie i jaki jest numer sprawy? Bo na razie wszyscy obrońcy dają się robić w konia. Jak rozumiem, że weryfikacja słów to ciężkie zadanie, trzeba dopytywac i być upartym. jak człowiek unika odpowiedzi, ale serio, drodzy obrońcy Dymka, grożba pozwu to były słowa, nie mazdanego pozwu, żadnego postępowania cywilnego, nic.

Jest za to postępowanie z urzędu w sprawie gwałtu.

I nie mienicie rzeczywistości, jakkolwiek głosno będziecie krzyczeć i oburzać się na feministki.
odpowiedź
User
aZaliż
I nie mienicie rzeczywistości, jakkolwiek głosno będziecie krzyczeć i oburzać się na feministki.


Feministki mogą krzyczeć co chcą, pisać listy do kogo chcą i nawwt nosić koszulki albo parasole.
Niemniej, do wyrugowania kogoś z życia publicznego i zawodowego NIE MOŻE wystarczyć publikacja prasowa - musi być wyrok sądu.
Jeśli zrezygnujemy z sądów, i opierać się będziemy na prasowych enuncjacjach, to obudzimy się w rzeczywistości, w której każdego można zniszczyć, jedną publikacją, starannie zaplanowaną i wymierzoną.
Bezpowrotnie.
Ciebie, mnie, każdego. bez dowodów, bez przewodu sądowego, bez prawa do obrony.
Jak na Dzikim Zachodzie - lincz i po zawodach.
odpowiedź