Lidl szybko skończył promocję ze zwrotem pieniędzy, bo nie docenił specyfiki zachowań konsumenckich (opinie)
Zaledwie kilka dni od startu promocji konsumenckiej „Absolutna satysfakcja albo zwrot pieniędzy” sieć dyskontów Lidl Polska nieoczekiwanie ją zakończyła, bo „konsumenci wykorzystują akcję wbrew jej celom”. Lidl popełnił błąd, bo nie docenił specyfiki zachowań konsumenckich, a gwoździem do trumny okazał się liberalny regulamin akcji - oceniają eksperci od strategii marketingowej.
Dołącz do dyskusji: Lidl szybko skończył promocję ze zwrotem pieniędzy, bo nie docenił specyfiki zachowań konsumenckich (opinie)
smutna prawda jest taka, że niedoceniono polskiego buractwa i kombinatorstwa, które jest zjawiskiem niespotykanym na skalę światową. i nawet cóż z tego, że powiedzmy 90% klientów kupowało normalnie, jeśli wystarczy 10% d*bili właśnie stojących na parkingu i przelewających np. płyn do płukania do innej butelki.
i to nie jest zaskoczenie, bo takie akcje są nagminne przy handlu w sieci, gdzie odkąd wprowadzono opcję zwrotu z kosztami przesyłek bez powodu do 14 dni - jest normalnie stała grupa osób żyjąca z korzystania z rzeczy tak wypożyczanych - kupują, zwracają, kupują co innego, zwracają i tak w kółko. w międzyczasie towar wymacany, folie i pudełka rozwalone i niech se z tym sprzedawca dalej radzi.
w tym kraju nigdy nie będzie normalnie, może za parę pokoleń jak się mentalność ludzi zmieni, to pojawi się jakieś światełko.
ps: współczuję obsłudze sklepów, bo podejrzewam, że zanim to doszło do marketingu, żeby zakończyć tą akcję, to najpierw obsługa sklepów musiała się użerać, w oczywisty sposób widząc jak goście śmiejąc się im w twarz żądają zwrotu kasy za np. 5 kilo żarcia kupionego 5 minut temu.