Lidl przeprosił za facebookowy wpis reklamowy z hasłem „Słodki jeżu”
W środę na fanpage’u facebookowym Lidl Polska promocję cukru promowano grafiką z hasłem „Słodki jeżu”. Część internautów uznała je za niestosowny żart z religii katolickiej. Lidl usunął wpis i przeprosił wszystkich urażonych.
Dołącz do dyskusji: Lidl przeprosił za facebookowy wpis reklamowy z hasłem „Słodki jeżu”
Lidl niby zażartował. Ale śmiem twierdzić, że coś w tym jest. Zamiast ślepo bronić coś czego w pełni nie znacie, tworząc psychologię tłumu, która niszczy cichą rację, zgłębcie temat dokładnie. W oburzeniach "bo tak wypada", "bo uczucia religijne" zabijacie prawdę. A przecież prawda ma wyzwolić. Żart może i mało smaczny. Ale to co miewało i ma miejsce w pewnych kręgach religijnych, coś o czym się zajmujesz mało mówi - też smaczne nie było i nie jest.
Lidl niby zażartował. Ale śmiem twierdzić, że coś w tym jest. Zamiast ślepo bronić coś czego w pełni nie znacie, tworząc psychologię tłumu, która niszczy cichą rację, zgłębcie temat dokładnie. W oburzeniach "bo tak wypada", "bo uczucia religijne" zabijacie prawdę. A przecież prawda ma wyzwolić. Żart może i mało smaczny. Ale to co miewało i ma miejsce w pewnych kręgach religijnych, coś o czym się zajmujesz mało mówi - też smaczne nie było i nie jest.
Lidl niby zażartował. Ale śmiem twierdzić, że coś w tym jest. Zamiast ślepo bronić coś czego w pełni nie znacie, tworząc psychologię tłumu, która niszczy cichą rację, zgłębcie temat dokładnie. W oburzeniach "bo tak wypada", "bo uczucia religijne" zabijacie prawdę. A przecież prawda ma wyzwolić. Żart może i mało smaczny. Ale to co miewało i ma miejsce w pewnych kręgach religijnych, coś o czym się zajmujesz mało mówi - też smaczne nie było i nie jest.