Dziennikarze „Głosu Wielkopolskiego” odpowiadają ws. mobbingu: jeden żenujący żart, inne zarzuty krzywdzące
Ponad 30 dziennikarzy „Głosu Wielkopolskiego” we wspólnym oświadczeniu stwierdza, że były współpracownik dziennika Marcin Karabasz wbrew jego zarzutom nie był nękany ani izolowany w redakcji. - Pożegnał się z naszą redakcją w nieprzyjemny sposób, ale niemający nic wspólnego z opisywanymi przez niego wydarzeniami - piszą. Za to inny dziennikarz gazety Krzysztof M. Kaźmierczak uważa, że zarzuty są prawdziwe i że to tylko wierzchołek góry lodowej.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze „Głosu Wielkopolskiego” odpowiadają ws. mobbingu: jeden żenujący żart, inne zarzuty krzywdzące
Pamietam tez wesolosc z relacji dotyczacych spolecznosci lgbt, ktore ja jako dziennikarka zajmujaca sie ta tematyka opisywalam. Pamietam takze, ze incydenty dotyczyly kilku osob, ktore nie dorosly zdaje sie do zmian spolecznych. Wiekszosc dziennikarzy i redaktorow zawsze kierowala sie wyczuciem, kultura osobista i zwykla przyzwoitoscia.
To fajny zespol, tylko czasem jak kazdy popelnia błędy.
Sam w redakcji pracowałem z gejem. Wszyscy traktowali go jak jajko aby tylko nie posądził nas o homofobię, a sam był taką szują i "kablem" że głowa boli.