TVP: w „Alarmie!” o reprywatyzacji same zweryfikowane fakty, które mogą u niektórych wywoływać dyskomfort
Telewizja Polska w odpowiedzi na zarzuty wobec reportażu w „Alarmie!” o reprywatyzacji, z którą powiązano mieszkania kupione przez Monię Olejnik, Edwarda Miszczaka i Jarosława Gugałę, podkreśliła, że w materiale pokazano tylko zweryfikowane fakty. - Rolą telewizji publicznej, jak i mediów i dziennikarzy w ogóle jest prezentowanie faktów, nawet takich, które mogą wywoływać dyskomfort u części osób, których dotyczą - dodał nadawca. Pozwanie nadawcy za ten materiał zapowiedziała również modelka Anja Rubik.
Dołącz do dyskusji: TVP: w „Alarmie!” o reprywatyzacji same zweryfikowane fakty, które mogą u niektórych wywoływać dyskomfort
Ty tak na poważnie.? jak kupuję samochód to sprawdzam VIN i czy sprzedawca jest właścicielem, a nie to czy w samochodzie byli przemycani emigranci, czy przypadkiem wcześniejszy właściciel nie bił żony czy też dlaczego Niemiec płakał jak sprzedawał. Gdy kupuję mieszkanie sprawdzam księgi wieczyste i czy nie ma obciążeń hipotecznych. Jak rozumiem ty przed dokonaniem każdego zakupu prowadzisz gruntowne śledztwo. W sumie to masz duże pole do popisu, lombardy, ciucharnie, komisy. Gratuluję hobby.