SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wirtualna Polska i Onet ścigają się na przejęcia, bo liczą się zasięgi i zarabianie poza reklamami (opinie)

Szereg przejęć dokonanych w ostatnim czasie przez Grupę Wirtualna Polska i Grupę Onet pokazuje, że portale starają się zwiększyć swoje zasięgi, rywalizując o miano lidera wśród polskich wydawców, a ponadto szukają pozareklamowych źródeł przychodów - oceniają dla Wirtualnemedia.pl analitycy rynku internetowego.

Seria akwizycji dokonanych przez Grupę Wirtualna Polska i Grupę Onet (większościowym właścicielem drugiej jest Ringier Axel Springer Media) zaczęła się od utworzenia w lutym br. tej pierwszej firmy, w efekcie połączenia Grupy o2 z przejętą przez nią (dzięki środkom od Innova Capital i MCI Management) Wirtualną Polską. Wcześniej, pod koniec ub.r., Grupa o2 kupiła już 51 proc. udziałów serwisu Dobreprogramy.pl (więcej o tym).

Prezes Grupy Wirtualna Polska Jacek Świderski w momencie fuzji WP i o2 nie ukrywał, że zależy mu na objęciu przez nowy podmiot pozycji lidera pod względem zasięgu wśród polskich wydawców internetowych. - Jak porównamy przychody i pozycję Onetu oraz WP - a w zeszłym roku te dane były podawane - to przy niewielkiej różnicy w zasięgu była ogromna różnica w przychodach. Na korzyść Onetu przemawiało bowiem bycie liderem. Naszym celem jest teraz uzyskanie tej premii - zapowiadał w lutym br. (więcej na ten temat).

W czerwcu Grupa WP przejęła w całości SportoweFakty.pl, we wrześniu - 51 proc. udziałów spółki Domodi (kontrolującej sklepy internetowe Domodi.pl i Homebook.pl), a w tym tygodniu ogłosiła zakup Grupy Money.pl (przeczytaj szczegóły tej ostatniej transakcji).

Pozycji lidera nie zamierza jednak oddawać Grupa Onet, która w ostatnim czasie zacieśniła współpracę z Ringier Axel Springer Polska (obie firmy należą do Ringier Axel Springer Media) - w lipcu br. utworzono wspólny zespół zarządzający (więcej o nim). W maju Grupa Onet kupiła 80 proc. udziałów w porównywarce cenowej Skąpiec.pl i serwisie z recenzjami produktów Opineo.pl, a w listopadzie przejęła w całości serwis społecznościowy NK.pl (więcej na ten temat).

Pytani przez Wirtualnemedia.pl analitycy rynku reklamowego zwracają uwagę, że takie przejęcia są dla Wirtualnej Polski i Onetu najprostszą, chociaż nie najtańszą drogą rozwoju. - Przez wiele lat portale były stosunkowo mało aktywne na rynku fuzji i przejęć albo wręcz nieaktywne. Brakowało też spektakularnych sukcesów projektów realizowanych wewnątrz poszczególnych spółek. Dziś nadrabiają ten stracony czas, bo zaczyna się poważna walka o pozycje na rynku wśród samych zainteresowanych, jak i w torcie reklamy internetowej - opisuje Gwidon Humeniuk, współzałożyciel i partner zarządzający w Xevin Investments. - W polskiej branży internetowej, podobnie jak na świecie, wygra ten, kto ma najgłębsze kieszenie. Zresztą świadczy to też o tym, że spółki internetowe nie są wcale takie wartościowe, jakby mogło się wydawać - ocenia Dominik Kaznowski, dyrektor ds. e-commerce Grupy PWN, wcześniej pracujący m.in. w kierownictwie pionu internetowego Agory i w NK.pl.

Kaznowski podkreśla też to, o czym w lutym mówił Jacek Świderski: znaczenie, jakie dla portali ma zasięg wyznaczany statystykami z Megapanelu. - Strategia skupowania ruchu od dawna jest praktykowana na rynku zdominowanym przez jeden „system miar”: Megapanel - stwierdza menedżer z Grupy PWN. - Traktowanie interetu w kategoriach zasięgowych jest typowym myśleniem przeniesionym z mass mediów (broadcast). W tym sensie portale bardziej przynależą do mediów masowych niż zindywidualizowanych, spersonalizowanych mediów sieciowych. Zresztą w przypadku Onetu, Interii i Gazet.pl właścicielami tych podmiotów są przecież wydawcy prasowi. W tym sensie PBI, za sprawą swoich właścicieli, zaczyna w swoim myśleniu coraz bardziej przypominać Polskie Badania Czytelnictwa (Internetowego) - dodaje.

Duże przywiązanie do zasięgu i innych statystyk odwiedzalności Onet i Wirtualna Polska potwierdziły zresztą w swoich kampaniach reklamowych prowadzonych wiosną br. Każdy z wydawców przedstawiał się w nich jako lider polskiego internetu, prezentując dane, w których miał przewagę nad konkurentem (przeczytaj o tym więcej). - Głównym problemem portali jest dzisiaj zapewnienie dystrybucji dla wytwarzanego masowo kontentu, a akwizycje służą zbudowaniu narracji zaświadczajacej o tym, że treści te są konsumowane. To kolejny przejaw upodobaniania się portali do rynku prasowego - ocenia Dominik Kaznowski.

Jednocześnie wśród podmiotów przejętych ostatnio przez Onet i WP są sklepy internetowe oraz inne serwisy z branży e-commerce i płatnych usług (m.in. NK.pl oferująca odpłatne opcje w grach i filmy w modelu VoD). - Portale, podobnie jak wiele innych spółek internetowych nie mają wyjścia i muszą szukać przychodów pozareklamowych. Nie wydaje się, aby reklama display mogła jeszcze długo utrzymywać swój udział w rynku. Zresztą także kanał mobilny monetyzuje się przez usługi, a nie reklamy - komentuje Kaznowski.

Dodajmy, że e-commerce rozwija się w ostatnich latach w Polsce szybciej niż reklama internetowa. Wartość pierwszego rynku rośnie rok do roku o 13-16 proc. i w br. wyniesie 27,3 mld zł (według szacunków PMR - zobacz szczegóły), natomiast wydatki na e-reklamy w pierwszej połowie br. zwiększyły się o 5,7 proc., do 1,25 mld zł (według raportu IAB AdEx - więcej na ten temat).

- E-commerce jest oczywiście atrakcyjny, ale to biznes o zupełnie innym DNA niż mediowy i znacznie bardziej konkurencyjny, w którym coraz częściej konkuruje się unikalnością oferty lub ceną. Nawet Empik, czyli firma znająca retail dzieli swoje biznesy e-commerce z zamiarem sprzedaży - zaznacza Dominik Kaznowski.

W najbliższym okresie można spodziewać się kolejnych przejęć ze strony Onetu i Wirtualnej Polski, zwłaszcza że ciekawych podmiotów do kupienia nie brakuje, nawet wśród tych związanych już z dużymi wydawcami. W branży spekuluje się chociażby, że sprzedaniem serwisu Bankier.pl jest zainteresowana Grupa Allegro. - Myślę, że jest sporo chętnych do sprzedaży. Nawet średniej wielkości serwisy opierające swój model biznesowy na reklamie mają problem z rentownością. Oczywiście zasięg zasięgowi nie jest równy i drożej można sprzedać użytkowników z kategorii Biznes niż Rozrywka, choć i to zależy od posiadanego już portfolio - komentuje Kaznowski.

- W przyszłości spodziewałbym się dalszej konsekwentnej realizacji polityki akwizycyjnej, bo przy obecnym otoczeniu rynkowym i wolno rozwijającym się rynku reklamy internetowej innego wyjścia dla portali po prostu nie ma. Muszą rozwijać się znacznie szybciej niż rynek, żeby być atrakcyjnymi aktywami dla inwestorów czy w przyszłości np. giełdy - prognozuje Gwidon Humeniuk. - Tym, co najbardziej interesujące z punktu widzenia potencjalnych akwizycji - to szukanie przejęć wśród podmiotów z dużym ruchem lub usługami mobilnymi. Najdalej za rok połowa ruchu w sieci będzie pochodzić z urządzeń mobilnych. Przejmowanie podmiotów silnych wyłącznie na desktopie oznacza też konieczność kosztownej restrukturyzacji i inwestycji w rozwój mobilny takiego podmiotu - dodaje Dominik Kaznowski.

Onetowi i Wirtualnej Polsce jest o tyle łatwiej, że innym czołowym wydawcom internetowym trudno będzie rywalizować z nimi na tym polu akwizycji. - Grupa Allegro wyprzedaje wszystkie swoje serwisy contentowe i raczej skupia się na realizacji wskaźników głównego biznesu, w tym w kanale mobilnym i w modelu marketplace. Zresztą Allegro także podjęło próbę zbudowania dodatkowego źródła przychodów z reklamy, ale wycofało się z tego pomysłu. Nie wydaje się też prawdopodobne, aby Gazeta.pl i Interia były zdolne do akwizycji na poziomie realizowanym przez Onet czy WP - uważa Dominik Kaznowski. - To bardziej pytanie o poziom determinacji tych dwóch wydawców oraz o to, czy rzeczywiście uda im się wykorzystać synergie przejęć. Doświadczenie uczy, że takich synergii należy szukać raczej po stronie kosztowej, a nie przychodowej - zaznacza.

We wrześniu br. strony Grupy Onet - RASP (z przejętych serwisów włączono do jej wyników Opineo.pl i Skąpiec.pl) zanotowały 15,55 mln użytkowników i 3,61 mld odsłon, a strony Grupy Wirtualna Polska (w tym SportoweFakty.pl) - 14,75 mln użytkowników i 4,35 mld odsłon (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz jego pełne wyniki).

Dołącz do dyskusji: Wirtualna Polska i Onet ścigają się na przejęcia, bo liczą się zasięgi i zarabianie poza reklamami (opinie)

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
cojaslysze
Polityka jednych i drugich mnie osobiscie lekko irytuje, nie liczy sie jakosc a ilosc. Takie porownywanie ktory ma wiekszego. Ale patrzac na gosci ktorzy sa na zdjeciu to Bednarski jednak sympatyczniejszy kolo, ten z wupe wyglada na goscia z wiekszymi kompleksami. Jakos nie wzbudza mojego zaufania. Ciekawe jak te zakupy oplaca im sie dlugofalowo. Mam wrazenie ze wupe kupuje wszystko co sie da na zasadzie wypisze czek, potem sie bede martwil ze nie ma pokrycia, wazne by rok zamknac z wieksza lista. Onet troche zachowawczo chyba, nie wiem czy kasy nie ma czy to raczej bardziej przemyslana strategia chociaz nie wiem bo przejecia nk nie rozumiem, a ale ... oba portale moglyby sie wreszczue skupic na jakosci nie dlugosci.
odpowiedź
User
Don Kopacz
Tusk Vission Network - górą - Platforma Amber Gold Obywatelska - rządzi.
odpowiedź
User
wtajemniczony
ostatni chyba Onet jest lekko spóźniony, stronę wypuścił bardziej niedopracowaną, przejęcie NK, o którym mówiło się na rynku od dawna też bardzo dziwne, no i ten ciężar medium "papierowego", które przykryło działania na produktach elektronicznych z budżetami z papieru --- z kolei WP stara się jak może, odświeżenie SG dobre, przejęcie Money.pl, który już chwilę poszukiwał kupca/partnera też raczej logiczne, szczególnie w segmencie BFP gdzie jest największa kasa z bycia liderem === podsumowując zobaczymy czy CONTENT IS KING i Axel/Onet wykorzystają synergię w walce, na razie na scyzoryki, z WP/kasa, czy może model biznesowy WP jako ludzi nie obarczonych ideologią produktów fizycznych (mowa tu o RASP) zwycięży, ... możliwe też, że wygra ten, któremu kasa się później skończy ,)))
odpowiedź