Do reklam Victoria's Secret wrócą seksowne modelki. Rebranding nie pomógł marce

Victoria’s Secret dwa lata lata temu przeprowadziła rebranding polegający m.in. na rezygnacji z charakterystycznych dla reklam marki seksownych i szczupłych modelek. Marka chciała być postrzegana jako bardziej inkluzywna, dlatego postawiła w komunikacji m.in. na aktywistki i kobiety plus size.

W reklamach pojawiły się m.in. piłkarka Megan Rapinoe, modelka plus size Paloma Elsesser oraz brazylijska transpłciowa modelka Valentina Sampaio. Marka chciała w ten sposób podkreślić zaangażowanie w pozytywne nastawienie do ciała i różnorodność. 

Marka zdecydowała się wówczas także zatrudnić w roli ambasadora - po raz pierwszy w historii - mężczyznę. Był to aktor Darren Barnet, który reklamował kolekcję Gender Free submarki Pink dedykowanej młodszym kobietom. Taka strategia miała pomóc marce odzyskać młodszą klientelę, która częściej niż Victoria's Secret wybierała np. konkurencyjną markę Fenty sygnowaną przez Rihannę. 

"Mroczna historia" marki Victoria’s Secret w dokumencie Hulu (wideo)

Firma, mimo że była chwalona za nową strategię i postawienie na inkluzywność, wciąż notowała spadki sprzedaży.  Prognozowane przychody Vicoria's Secret mają wynieść na koniec 2023 roku - wg CNN - ok. 6,2 mld dolarów, czyli o 5 proc. mniej niż w ub.r., a także mniej niż w 2020 roku, kiedy wyniosły 7,5 mld dolarów. 

Teraz głównym celem firmy jest poprawa rentowności i osiągnięcie rocznej sprzedaży przekraczającej 7 mld dolarów. Ma w tym pomóc powrót do wizerunku seksownych modelek.

Warto przypomnieć, że w szczytowym okresie pokazy mody Victoria's Secret były transmitowane w ponad 100 krajach i przyciągały miliony widzów, a wśród nich były supermodelki Angels, w tym Gisele Bündchen, Heidi Klum, Tyra Banks, Kendall Jenner i Gigi Hadid.

Według stanu na maj 2020 r. Victoria's Secret, posiadająca ponad 1070 sklepów, pozostaje największym sprzedawcą bielizny w Stanach Zjednoczonych.