Rzecznik Praw Obywatelskich pyta prezesa Polskiego Radia o obrażenie Bartoszewskiego w Trójce
Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił prezesa Polskiego Radia o informacje, jakie działanie podjęto, żeby nie powtórzyła się taka sytuacja jak niedawne obrażenie Władysława Bartoszewskiego w audycji, którą prowadził Wojciech Reszczyński.
Na początku listopada gośćmi programu „Trójki na poważnie” prowadzonego przez Wojciecha Reszczyńskiego byli Leszek Czajkowski i Paweł Piekarczyk oraz prof. Wiesław Jan Wysocki. Rozmawiali o nagranej przez Czajkowskiego i Piekarczyka płycie „Nieugięci i niepokorni 1914-1921” na temat historii odzyskania przez Polskę niepodległości.
W czasie rozmowy Piekarczyk powiedział: „Jakiś bydlak powiedział o tym, że Polska to jest taka brzydka panna, która jakby nie może sobie znaleźć męża”, a zaraz potem dodał: „Ja mówiłem o Bartoszewskim akurat”. Reszczyński nie zareagował na to stwierdzenie.
Po krytyce ze strony części dziennikarzy i słuchaczy emisja „Trójki na poważnie” została zawieszona, przynajmniej do końca br. W jej miejsce jest emitowany cykl „Białe plamy”.
RPO pyta prezesa Polskiego Radia
W środę Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poinformował, że zwrócił się do p.o. prezesa Polskiego Radia Andrzeja Rogoyskiego o przedstawienie informacji w tej sprawie. Poprosił również o wskazanie, jakie działania podjęto w celu zapobiegania podobnym wypowiedziom w przyszłości.
Bodnar interweniował też, kiedy w lipcu ub.r. w „Studiu Polska” emitowanym na żywo w TVP Info jeden z uczestników powiedział, że „sądy mogą być niezawisłe, ale niektórzy sędziowie powinni wisieć”. RPO zwrócił się w tej sprawie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, której przewodniczący wyjaśnił, że skierował do zarządu TVP wystąpienie, w którym podkreślił istotną rolę dziennikarzy w tego typu audycjach telewizyjnych. - Prowadzenie takich audycji nie może być rozumiane jako wyłącznie organizowanie, porządkowanie przebiegu dyskusji czy udzielanie głosu komentatorom, ale musi wiązać się z właściwym odnoszeniem się do treści przekazywanych w trakcie ich trwania - zaznaczył Bodnar.
Dlaczego Rzecznik Praw Obywatelskich podjął działania w sprawie wypowiedzi o Władysławie Bartoszewskim? Uzasadnia, że sytuacja ta spotkała się z bardzo negatywnymi opiniami słuchaczy i budzi istotne wątpliwości z punktu widzenia etyki dziennikarskiej.
- W niniejszej sprawie należy podkreślić, że Władysław Bartoszewski był osobą niezwykle zasłużoną dla historii Polski, a w szczególności dla ochrony praw człowieka i dialogu międzykulturowego. Władysław Bartoszewski był więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, żołnierzem Armii Krajowej i uczestniczył w powstaniu warszawskim. Za swoją działalność m.in. w Radzie Pomocy Żydom „Żegota” odebrał odznaczenie Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Był również członkiem NSZZ „Solidarność”. W grudniu 1980 r. znalazł się wśród założycieli Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania przy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Po 1989 roku dwukrotnie pełnił funkcję m.in. ministra spraw zagranicznych, a także był senatorem IV kadencji - czytamy w piśmie RPO do prezesa Polskiego Radia.
- Autorytet i dziedzictwo Władysława Bartoszewskiego mają więc szczególne znaczenie dla ochrony praw człowieka w Polsce. Za swoje osiągnięcia w 2013 roku otrzymał on odznakę honorową Rzecznika Praw Obywatelskich „Za Zasługi dla Ochrony Praw Człowieka”. Z kolei w 2015 roku odbyła się uroczystość nadania imienia Władysława Bartoszewskiego Sali Konferencyjnej w Biurze RPO - dodano.
Szef Trójki wyraził ubolewanie
Do wypowiedzi o Władysławie Bartoszewskim w audycji Wojciecha Reszczyńskiego odniósł się już dyrektor Trójki Wiktor Świetlik. - Wyrażam ubolewanie nad tym co się stało. Gość audycji zdecydowanie przekroczył dopuszczalne na antenie granice, a prowadzący nie zareagował na to należycie, co powinien zrobić. W rozmowie ze mną przeprosił za błąd. Jest mi bardzo przykro, że takie słowa padły na antenie. Jeśli chodzi o podejmowane kroki dyscyplinarne, to nie mam w zwyczaju informować o nich publicznie - powiedział Świetlik portalowi Wirtualnemedia.pl.
Tę sytuację skrytykował zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego, w którym są dziennikarze Trójki i Dwójki. - Protestujemy przeciwko tak drastycznemu obniżaniu standardów pracy dziennikarskiej i prosimy władze Polskiego Radia o zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Warto być przyzwoitym! - skomentowały władze tej organizacji.
Według badania Radio Track od sierpnia do października br. Trójka miała 5,6 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 6,5 proc. rok wcześniej.
Dołącz do dyskusji: Rzecznik Praw Obywatelskich pyta prezesa Polskiego Radia o obrażenie Bartoszewskiego w Trójce