Skargi na relacjonowanie przez TVN sprawy Joanny z Krakowa
Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trafiły cztery skargi na relacje TVN o sprawie Joanny z Krakowa. Wśród zarzutów wobec stacji jest m.in. nierzetelność informacji na temat interwencji podjętej przez policję. Własne postępowanie w tej sprawie wszczął też szef KRRiT Maciej Świrski.
Chodzi o sprawę młodej kobiety z Krakowa. 18 lipca „Fakty” TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała - kupiła ją sama w internecie. W krakowskim szpitalu spotkało ją przesłuchanie i rewizja ze strony Policji. Funkcjonariusze zabrali jej laptopa i telefon.
Według Policji w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że “interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia”.
Zatrzymanie telefonu pani Joanny było niezgodne z prawem - orzekł potem sąd, rozpatrując zażalenie na działania policjantów. Naczelna Izba Lekarska informowała w komunikacie na Twitterze, że "wobec ujawnionej wczoraj sytuacji, która spotkała Panią Joannę, Samorząd prowadzi postępowanie wyjaśniające".
Sprawa stała się przedmiotem debaty publicznej. Zajęły się nią też kanały telewizji publicznej, biorąc w obronę policjantów.
Pani Joanna chciała zażyć tabletkę poronną. Do szpitala przyjechali policjanci, zabrali jej laptop i telefon.
- Rozebrałam się. Nie zdjęłam majtek, ponieważ wciąż jeszcze krwawiłam i było to dla mnie zbyt upokarzające, poniżające, i wtedy właśnie pękłam, wtedy wykrzyczałam im w… pic.twitter.com/c4DB1TyU2r— Fakty TVN (@FaktyTVN) July 18, 2023
KRRiT ma już cztery skargi
Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl rzeczniczka KRRiT, Teresa Brykczyńska – do biura Krajowej Rady trafiły cztery indywidualne skargi na sposób, w jaki TVN oraz TVN24 przedstawiają historię Joanny z Krakowa.
– Podnoszonymi zarzutami są: nierzetelność informacji na temat interwencji podjętej przez policję, ale także nieuprawnione oskarżanie funkcjonariuszy policji o przemoc i łamanie prawa. Jest też skarga na rzekome zachęcanie do agresji wobec policjantek i policjantów - mówi nam Brykczyńska.
Osobne postępowanie w sprawie relacji na antenach TVN wszczął pod koniec lipca przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski. - W związku ze sposobem informowania o sprawie p. Joanny w audycjach nadawanych przez koncesjonariusza TVN S.A. zleciłem odpowiednim departamentom KRRiT monitoring oraz wszcząłem postępowanie wyjaśniające, czy nie zostało złamane prawo - stwierdził Świrski.
Nie przywołał jednak przepisu z Ustawy o radiofonii i telewizji, na podstawie którego podjął czynność (jak czynił to w przypadku postępowań w sprawie innych nadawców). Zacytował natomiast przepis z Prawa prasowego. - Przypominam nadawcom, że Art. 6 ust. 1 Prawa Prasowego brzmi: "Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk" - stwierdził przewodniczący KRRiT.
Do jego wpisu odniósł się Krzysztof Luft, członek Krajowej Rady w latach 2010-2016. - Nikt Panu dotąd nie powiedział, że @KRRiT__ może rozstrzygać tylko w sprawie naruszeń ustawy o RiTV? Pana kompetencje w sprawie egzekwowania prawa prasowego nie różnią się niczym od tych, które przysługują każdemu - może Pan, co najwyżej zawiadomić prokuraturę, jak każdy obywatel - zauważył.
Ziobro: „Łamane są zasady bezstronnego relacjonowania”
W czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że zdecydował się złożyć skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na sposób relacjonowania podobnych spraw przez TVN. - Stacja ta w sposób rażący łamie zasady bezstronnego relacjonowania wydarzeń i pokazywania w sposób obiektywny i bezstronny tak, aby potępiać zachowania, które są nasycone przemocą i stanowią zachowanie bezprawne i przestępcze – stwierdził minister Ziobro. Negatywnie ocenił relacjonowanie przez TVN orzeczeń sądów, które dotyczyły zdarzeń z użyciem przemocy związanych ze względami ideologicznym (na przykładzie relacjonowania treści z jego środowej konferencji prasowej).
Szef resortu sprawiedliwości dodał też, iż „stacje ogólnopolskie mają obowiązek do bezstronności i rzetelności informacji" oraz "pokazywania faktów w sposób, który nie będzie nasuwał wątpliwości, że jest to promowanie zachowań agresywnych i przyzwalanie na nie”. - Wobec takich zachowań stacji TVN, która nie po raz pierwszy pokazuje, że jest zaangażowana ideologicznie, zaangażowana jest we względy propagandy, a nie pokazywanie informacji, faktów i prawdy - skierować skargę do konstytucyjnego organu, który ma czuwać nad rzetelnością działania mediów – podsumował minister.
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia ub.r. Maciej Świrski wszczął postępowanie zmierzające do ukarania TVN za emisję reportażu „Siła kłamstwa” Piotra Świerczka. Z kolei na początku kwietnia br. wszczął inne postępowanie - w sprawie reportażu TVN24 pt. "Franciszkańska 3" autorstwa Marcina Gutowskiego
Średni dobowy udział TVN24 w pierwszym półroczu 2023 roku wyniósł 5,04 proc., po spadku względem analogicznego okresu rok wcześniej o 12,80 proc Z kolei „Fakty” emitowane w TVN i TVN24 BiS w pierwszym półroczu 2023 roku oglądało średnio 2,57 mln widzów, co zapewniło tym stacjom 22,34 proc. udziału w rynku telewizyjnym. W porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej serwis stracił 4,88 proc. widzów, czyli 132 tys. oglądających, a jego udział zmalał z 22,40 proc.
Dołącz do dyskusji: Skargi na relacjonowanie przez TVN sprawy Joanny z Krakowa
Po kilku dniach zacząłem odnosić wrażenia jak bym czytał artykuły sprzed 11 lat o Katarzynie W. matce Madzi która teraz ma czas na swoje pasje i jazdę konną