SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Polskie Radio zmienia zasady aktywności pracowników w internecie. „To ograniczenie swobody wypowiedzi”

Prezes Polskiego Radia zmodyfikowała uchwałę regulującą zasady przestrzegania etyki w radiu. Pracownikom i współpracownikom nie wolno teraz prowadzić w sieci aktywności, która mogłaby wpłynąć negatywnie na wizerunek nadawcy. Nadrzędną staje się zasada lojalności względem spółki. - Te przepisy mogą ograniczyć kontrolę społeczną nad publicznymi mediami - komentuje Wojciech Dorosz z radiowych związków zawodowych.

Stanowiąca jednoosobowy zarząd prezes Polskiego Radia prezes Agnieszka Kamińska pod koniec listopada zmodyfikowała uchwałę poprzedniego zarządu z września 2004 roku. Jedną z ważniejszych zmian zapisano już na wstępie: zasady kodeksu etyki dotyczą teraz nie tylko pracowników, ale także współpracowników i firm, z którymi współpracuje Polskie Radio.

„Aktywność prowadzona w poczuciu odpowiedzialności”

Dodano też nowy podpunkt kodeksu regulujący normy zachowań dziennikarzy w internecie. Zapisano w nim m.in., że „jakakolwiek aktywność pracownika Polskiego Radia w internecie, w tym w mediach społecznościowych oraz na portalach Polskiego Radia i jego anten, powinna być prowadzona w poczuciu odpowiedzialności za ewentualne naruszenie lojalności względem Polskiego Radia”.

Inny zapis stanowi, że wypowiedzi dziennikarza Polskiego Radia w internecie mogą być traktowane jako wypowiedzi publiczne i wpływać na wizerunek nadawcy, co pracownik stale powinien mieć na uwadze.

- W celu dochowania lojalności wobec Polskiego Radia dziennikarz powinien powstrzymać się od publikowania w internecie opinii, komentarzy i informacji, których jednocześnie nie przedstawiłby podczas prowadzonej audycji (dotyczących w szczególności: polityki, spraw międzynarodowych, ekonomii, mediów, religii, etyki, działalności Polskiego Radia SA, życia społecznego, kwestii moralnych) - brzmi podpunkt czwarty tego zapisu.

Kolejny punkt zakazuje prowadzenia w mediach społecznościowych aktywności, która „w jakikolwiek sposób mogłaby negatywnie wpłynąć na wizerunek Polskiego Radia SA lub podważałaby zaufanie do jego działalności jako nadawcy publicznego".

Dorosz: zapisy mogą mieć działanie mrożące

Zdaniem Wojciecha Dorosza, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu 3 Polskiego Radia oraz prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego, wprowadzone zmiany mogą stanowić niedopuszczalne ograniczenie swobody wypowiedzi i poważnie ograniczyć kontrolę społeczną nad mediami publicznymi.

- Już w przypadku poprzedniego, tzw. „kagańcowego” zarządzenia w sprawie kontaktów dziennikarzy Polskiego Radia z mediami, Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciła uwagę, iż narusza ono art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, na gruncie którego każdemu należy zapewnić wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił w lipcu, iż media publiczne "powinny stanowić instytucjonalną gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu środków przekazu" oraz, że "na władzach mediów publicznych spoczywa obowiązek zagwarantowania dziennikarzom możliwości wykonywania swojej pracy bez nacisków oraz powstrzymywania się od ingerencji w przekazywane treści" – przytacza Dorosz.

O ile jednak poprzednie zarządzenie dotyczyło kontaktów dziennikarzy z innymi mediami, o tyle obecne znacząco poszerza zakres zakazów i w niespotykany sposób może ograniczać swobodę wypowiedzi dziennikarzy zarówno na antenie radia, jak i np. w mediach społecznościowych – uważa nasz rozmówca. - Ponieważ każda wypowiedź w sferze publicznej może zostać uznana za naruszającą lojalność wobec Polskiego Radia lub zagrażającą wiarygodności czy interesom spółki, zapisy te mogą mieć co najmniej działanie mrożące, a w praktyce i w nieodpowiednich rękach mogą stać się narzędziem cenzury oraz represji wobec pracowników, współpracowników oraz firm, z którymi Polskie Radio współpracuje.

Spółka nie odpowiedziała na naszą prośbę o ustosunkowanie się do zastrzeżeń Wojciecha Dorosza.

W lipcu br. prezes Kamińska wydała zarządzenie regulujące m.in. kwestie wypowiadania się pracowników w mediach. Zapisano w nim, że z mediami w sprawach dotyczących radia może kontaktować się wyłącznie rzecznik prasowy firmy, a inni pracownicy mogą wypowiadać się w mediach wyłącznie za zgodą zarządu nadawcy i po ustaleniu tematu rozmowy.

Zdaniem Polskiego Radia wprowadzone wówczas zasady pozwalały pracownikom stosować "jasne i zrozumiałe sposoby reagowania w kwestiach wypowiedzi publicznych w wielu sytuacjach zawodowych", a podobne reguły ładu korporacyjnego dotyczące kontaktów z innymi mediami oraz wypowiedzi publicznych obowiązują we wszystkich znaczących spółkach medialnych.

W ub.r. Polskie Radio zanotowało spadek przychodów o 6,07 proc. do 336,53 mln zł. Nadawca miał 219,32 mln zł z abonamentu rtv i rekompensaty abonamentowej (5,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Firma zanotowała 10,44 mln zł straty netto w porównaniu do 15,3 mln zysku netto rok wcześniej. W spółce na koniec 2019 roku było zatrudnionych 1339 osób (54 więcej niż rok wcześniej), z tego średnio 1266 na etatach. Dziennikarze stanowili grupę 509 osób.

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio zmienia zasady aktywności pracowników w internecie. „To ograniczenie swobody wypowiedzi”

55 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polegniesz Aga
Lista tematów dopuszczalnych w dyskusji, codziennie będzie zaś dostępna w radiowym bufecie. Nikt na świecie ( wyjątek dla Kimów) skutecznie nie zablokował internetu, ale Agnieszka da radę. Komediantka.
0 0
odpowiedź
User
TKS
Bardzo dobra decyzja Prezes Polskiego Radia Pani Kamińskiej. W której firmie wolno pluć w mediach na Pracodawcę? Nie podoba się to składam wypowiedzenie. Umowa zobowiązuje obydwie strony. Zozuń biegał do Gazety Wyborczej I opowiadał jak mu źle. Małecki Adam na tłiterze założył lewacki profil na którym wywlekał wewnętrzne sprawy Trójki. Teraz już nie bo wystraszył się po Gorazdowskim, że przyszedł czas na wojującą z reżimem PiSowskim czekoladową redakcję sportową
0 0
odpowiedź
User
Wstyd
Trwa konkurs na to, kto jest większym wałem - Kamińska czy Kurski. Wyobrażacie ich sobie RAZEM??? W sensie połączonych w jeden żywy organizm, Transgenderowy Kłamca Kosmosu, byliby w Marvelu.
0 0
odpowiedź