Legalne ataki hakerów receptą na piractwo IPTV? Chcą tego operatorzy
Węgierskie Stowarzyszenie Łączności, zrzeszające m.in. operatorów płatnej telewizji, chce zmian w przepisach, które pozwoliłyby na legalne ataki DDoS, wymierzone w pirackie serwisy. Takie działania mogłyby ograniczyć dostępność nielegalnych treści IPTV.
Ataki DDoS pozwalają uniemożliwić działanie systemowi komputerowemu lub usłudze poprzez zajęcie wszystkich wolnych zasobów serwerów. Są przeprowadzane z wielu komputerów oraz wielu miejsc jednocześnie. MKSZ chce zacząć ogólnonarodową debatę, która zalegalizowałaby takie działania. Apeluje o dialog do strony rządowej i Węgierskiego Stowarzyszenia Nadawców Elektronicznych (MEME) w tej sprawie.
Legalni gracze tracą setki milionów forintów rocznie
Organizacja zauważa, że wraz z poprawą jakości łącz internetowych wzrosła popularność pirackich serwisów IPTV. Przypominają legalnie działających operatorów, którzy przez ich działalność tracą setki milionów forintów rocznie. Pirackie listy w pliku z rozszerzeniem m3u można bez trudu też nabyć na chińskich portalach sprzedaży wysyłkowej i odtworzyć na telewizorach lub przystawkach z Android TV. Obejmują kilkanaście tysięcy kanałów z całego świata, sportowe stream’y platform typu Viaplay, a nawet najpopularniejsze seriale gigantów streaming’u, takich jak Netflix, Amazon Prime Video, HBO Max czy Disney+. Chińczycy sprzedają miesięczny dostęp do tych treści za równowartość 10 zł.
MSKZ zwraca uwagę, że oferowanie pirackich treści jest zagrożone karą do 2 lat więzienia, ale sprawców ciężko wykryć albo znajdują się oni daleko poza granicami kraju. W ostatnich latach członkowie organizacji zgłosili organom ścigania ponad 100 nielegalnych usług i dystrybutorów pirackich treści. Tylko jedna sprawa zakończyła się wypłatą odszkodowania i skazaniem na rok więzienia w zawieszeniu. Wiele dochodzeń wciąż trwa. W Europie bardzo rzadko kara się klientów piratów. Mandaty otrzymali jednak użytkownicy nielegalnego serwisu z Włoch.
MKSZ przekonuje, że ataki hakerów mogłyby osłabić atrakcyjność pirackich usług. Mniej osób decydowałoby się na nielegalne subskrypcje, gdyby serwery tych usług padały podczas popularnych meczów. W tym celu miałby zostać powołany specjalny organ. Miałby on zgodnie z prawem międzynarodowym decydować o legalnych atakach DDoS po odpowiednim dochodzeniu eksperckim. Na Węgrzech nie brakuje jednak głosów sceptycznych wobec tego pomysłu. Narzędzie mogłoby nie tylko uderzyć w piratów, ale także niektóre treści opozycyjne.
Ostrzejsza walka z piractwem w Hiszpanii
Węgry nie są jedynym państwem, które zaostrzają walkę z piractwem. Niedawno sąd gospodarczy w Barcelonie przystał na postulat La Ligi i platformy cyfrowej Movistar Plus+. Operatorzy telekomunikacyjni będą musieli blokować nielegalne transmisje ligi hiszpańskiej i co tydzień aktualizować listę stron, które oferują pirackie stream’y z tymi rozgrywkami.
Telefónica, do której należy platforma Movistar Plus+ przekonuje, że takie przepisy są niezbędne, aby ograniczyć piractwo. Orzeczenie sądu ma obowiązywać do sezonu 2024/2025. Poza rozgrywkami La Ligi obejmuje także ochronę treści partnerów hiszpańskiej platformy, czyli m.in. serwisów streamingowych DAZN, Netflix, Disney+ i Amazon Prime Video.
Pod koniec sierpnia informowaliśmy, że problemy z dostępem do gali FAME MMA mieli polscy użytkownicy sharingu, dzielący się przez internet uprawnieniami do odbioru platformy satelitarnej Polsat Box. Pojawiły się spekulacje, że polski operator płatnej telewizji zdecydował się na atak podobny do tych stosowanych przez hiszpańską platformę Movistar Plus+. Po imprezie problemy użytkowników sharingu zniknęły.
Dołącz do dyskusji: Legalne ataki hakerów receptą na piractwo IPTV? Chcą tego operatorzy
Olać to.