Od czego zależy zahamowanie spadków przychodów TPSA?
Telekomunikacja Polska (TPSA) ocenia, że wyhamowanie spadku dynamiki przychodów w latach 2012-2013 będzie w dużym stopniu uzależnione od decyzji w kwestii obniżenia stawek MTR (wg których operatorzy rozliczają się ze sobą za zakańczanie połączeń w swoich sieciach) przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) , a w mniejszym stopniu - od rozwoju segmentu broadband, wynika z wypowiedzi prezesa spółki Macieja Wituckiego.
"Mówiliśmy w planie średnioterminowym, że chcemy być blisko zera w 2012 r. Dziś mówimy, że to będzie w roku 2012 albo w 2013, w zależności od decyzji w kwestii stawek MTR " - powiedział Witucki na spotkaniu z dziennikarzami.
Dodał, że w mniejszym stopniu jest to kwestia rozwoju segmentu broadband, który jest ważny dla grupy.
"Broadband wpłynie, ale nie tak znacząco" – powiedział prezes TPSA. Z jego słów wynika, że spółka ma 30% udział w zdobywaniu nowych klientów w tym segmencie, a 35% udział w rynku. W efekcie celem jest osiągnięcie 35% udziału w pozyskiwaniu nowych klientów, co ma zapewnić spółce stabilizację udziałów rynkowych.
"Teraz gra toczy się o klientów z mniejszym dochodem rozporządzalnym. Dlatego stawiamy na Fun Pack, czyli internet z telewizją. Nasz pakiet jest konkurencyjny cenowo do platform" - zaznaczył Witucki.
Podkreślił, że penetracja broadband w polskich gospodarstwach domowych to 45%, a pecetów sięga 60% i o te 15 pkt proc. będzie się starać firma.
Narastająco w I-III kw. 2011 roku spółka miała 1.559 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 111 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 11.198 mln zł wobec 11.758 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Od czego zależy zahamowanie spadków przychodów TPSA?