Netflix z rekordowym zyskiem i tylko 4 mln nowych subskrybentów, traci na giełdzie
W pierwszym kwartale br. liczba subskrybentów Netflixa zwiększyła się o 3,98 mln, podczas gdy prognozowano wzrost o 6 mln. Firma zanotowała rekordowe przychody, zysk i marżę operacyjną. We wtorek wieczorem akcje Netflixa taniały o prawie 9 proc.
Na koniec marca Netflix miał 207,64 mln płacących użytkowników, wobec 182,86 mln rok wcześniej i 203,66 mln na koniec grudnia ub.r. W zeszłym kwartale liczba subskrybentów zwiększyła się o 3,98 mln, dużo mniej od prognozowanego przez firmę wzrostu o 6 mln.
Epidemia przysporzyła subskrybentów, ale opóźnia premiery
W liście do akcjonariuszy koncern zwrócił uwagę, że duże wzrosty w ub.r. były związane z ograniczeniami wprowadzonymi po wybuchu epidemii. Równocześnie z tego powodu musiano wstrzymać prace na planach zdjęciowych, przez co w bieżącym półroczu na platformie pojawi się mniej nowych treści.
- Nadal spodziewamy się silnego drugiego półrocza, z powrotem nowych sezonów naszych niektórych hitów i ekscytującą ramówką filmową - zaznaczyła firma.
Poprzednio przyrost liczby subskrybentów Netflixa był dużo niższy od prognoz w drugim kwartale 2019 roku - platforma spodziewała się wtedy 5 mln nowych płacących użytkowników, a pozyskała tylko 2,7 mln.
Za to w pierwszym, drugim i czwartym kwartale w ub.r. wyniki mocno przewyższyły oczekiwania. W pierwszym kwartale serwis zyskał 15,8 mln subskrybentów przy prognozie wynoszącej 7 mln.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Największe wzrosty w USA, Kanadzie i Europie
Na wzrost liczby subskrybentów Netflixa w minionym kwartale złożyło się przede wszystkim 1,81 mln nowych użytkowników w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka) oraz 1,36 mln w Azji i regionie Pacyfiku. W tym pierwszym platforma ma już 68,51 mln płacących użytkowników, a w drugim - 26,85 mln.
Największym rynkiem dla platformy pozostają USA i Kanada. Liczba subskrybentów w tych krajach zwiększyła się o 0,45 mln do 74,38 mln, natomiast przychody rok do roku poszły w górę z 2,7 do 3,17 mld dolarów, a średnie wpływy od użytkownika - z 13,09 do 14,25 dolara.
W regionie EMEA przychody Netflixa wzrosły z 1,72 do 2,34 mld dolarów, a w przeliczeniu na subskrybenta - z 10,40 do 11,56 dolara.
Łączne wpływy w Ameryce Południowej i Środkowej oraz Azji i Pacyfiku są niższe niż w regionie EMEA, a średni przychód od subskrybenta wynosi poniżej 10 dolarów. We wszystkich regionach oprócz USA i Kanady ten wskaźnik obniżyło umocnienie się dolara wobec lokalnych walut. W Ameryce Południowej i Środkowej przeciętny przychód zmalał o 8 proc. (z 8,05 do 7,39 dolara), ale gdyby nie zmiany kursów walut nastąpiłby wzrost o 5 proc.
Rekordowe przychody i zysk
Wpływy Netflixa w zeszłym kwartale wyniosły 7,16 mld dolarów, po wzroście o 24 proc. rok do roku. Zysk operacyjny poszedł w górę z 958 mln do 1,96 mld dolarów, marża operacyjna - z 16,6 do 27,4 proc., a zysk netto - z 709 mln do 1,71 mld dolarów. Każdy z tych wskaźników osiągnął rekordową wartość.
Natomiast wolne przepływy pieniężne firmy poszły w górę ze 162 do 692 mln dolarów.
Najchętniej oglądane filmy i seriale na Netflix
Podczas prezentacji wyników ujawniono hity Netfliksa z ostatnich miesięcy. Na czele stawki znalazł się francuski serial „Lupin”, który zobaczyło 76 mln gospodarstw domowych. W ostatnim kwartale dobrze przyjęte zostały także „Przeznaczenie: Saga Winx” (57 mln), „Kto zabił Sarę?” (55 mln), „Ginny & Georgia” (52 mln), „Firefly Lane” (49 mln) oraz „Cobra Kai” (45 mln).
Netflix potwierdził także, że serial „Kto zabił Sarę?” stał się najpopularniejszym nieanglojęzycznym tytułem w Stanach Zjednoczonych w ciągu pierwszych czterech tygodni od premiery. Wśród filmów najlepiej radziły sobie „W strefie wojny” (66 mln), „Dzień na tak” (62 mln), „O wszystko zadbam” (56 mln) oraz „Do wszystkich chłopców: Zawsze i na zawsze” (51 mln).
Po zmianie sposobu pomiarów pod uwagę brane są już odtworzenia minimum 2 minut materiału, co zdaniem Netfliksa oznacza, że „wybór był zamierzony”.
Kurs Netflixa 9 proc. w dół
W drugim kwartale br. Netflix spodziewa się wzrostu wpływów o 18,8 proc. do 7,3 mld dolarów, 1,86 mld dolarów zysku operacyjnego i 1,44 mld dolarów zysku netto.
Platforma ma pozyskać netto jedynie 1 mln subskrybentów. Oznacza dalszy spadek dynamiki rok do roku - w ub.r. w każdym kwartale przekraczała 20 proc., w pierwszym kwartale br. miała wartość 13,6 proc., a w drugim kwartale ma wynieść 8,1 proc.
Takie wyniki i prognozy nie zadowoliły akcjonariuszy. We wtorek w handlu posesyjnym kurs Netflixa zmalał o 8,68 proc.
Na koniec sesji wynosił 549,57 dolara, co przekłada się na kapitalizację w wysokości 243,4 mld dolarów. Akcje firmy rekordowo drogie były w drugiej połowie stycznia, kurs wspiął się wówczas do kwoty 586 dolarów.
Dołącz do dyskusji: Netflix z rekordowym zyskiem i tylko 4 mln nowych subskrybentów, traci na giełdzie