Młodzież narzeka na hejt, stalking i publikowanie wizerunku bez zgody. Przeanalizowano zagrożenia w sieci
Hejt (84 proc.), stalking (77 proc.), a także publikowanie treści bez zgody przedstawionej osoby (74 proc.). Według młodzieży to najbardziej szkodliwe zjawiska w sieci. I tylko 1 proc. ankietowanych nie widzi online żadnych zagrożeń – wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Rzeczniczki Praw Dziecka.
![Fot. Wojciech Olkusnik/East News](https://static.wirtualnemedia.pl/media/new/googleDiscovery/679b23ad0eb83_smartfon-nastolatka.jpg)
W badaniu na temat realizacji praw dziecka w Polsce, przeprowadzonym na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka, wzięło udział 1604 uczniów pomiędzy 12. a 17. rokiem życia.
– Wyniki badań pokazują, że młodzi ludzie na co dzień mierzą się z poważnymi wyzwaniami w środowisku cyfrowym, w którym spędzają często większość swojego wolnego czasu – stwierdził przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży przy RPD Jakub Dołęga.
Czytaj więcej: Będzie kampania dotycząca ochrony wizerunku dzieci w sieci. Poszukiwana jest agencja
Wyniki badania wskazują, że tylko jeden na stu ankietowanych nie widzi żadnych zagrożeń w świecie online.
Aż 84 proc. uczniów jako takie zagrożenie wskazało hejt. Z badania wynika, że widać wyraźny podział na płcie: z hejtem zetknęło się 90 proc. dziewcząt i 78 proc. chłopców.
Na drugim miejscu wśród zagrożeń uplasował się stalking z wynikiem 77 proc., a na trzecim - publikowanie treści bez zgody przedstawionej osoby, wskazane przez 74 proc. osób, które wzięły udział w badaniu.
Czytaj więcej: A gdyby tak w social mediach wszyscy musieli podpisywać się imieniem i nazwiskiem? Hejt nasz powszedni
Na niepokojące treści częściej trafiają dziewczęta (85 proc.) niż chłopcy (77 proc.). Poza hejtem, to je częściej dotyka problem tworzenia i przerabiania zdjęć przy wykorzystaniu AI (wskazany przez 55 proc. uczennic i 48 proc. uczniów).
Chłopcy z kolei za bardziej niepokojące uznali włamanie na profil (73 proc. uczniów i 64 proc. uczennic) i scamy (czyli próby wyłudzenia pieniędzy lub informacji poprzez m.in. manipulację) - wskazane przez 71 proc. chłopców i 62 proc. dziewcząt.
Autorzy badania zauważają, że niepokojące treści są bardziej "popularne" wśród uczniów szkół ponadpodstawowych (86 proc.) niż podstawowych (75 proc.).
Prawie połowa (44 proc.) młodych osób zadeklarowała, że w przypadku niepokojącej sytuacji w sieci ma do kogo zwrócić się z tym problemem. Jednocześnie 7 proc. nastolatków nie ma takiej osoby w swoim otoczeniu.
Czytaj więcej: Sejm zajmie się walką z hejtem w internecie. Pierwsze czytanie ustawy
– Potrzebujemy otwartego dialogu międzypokoleniowego i realnego wsparcia. Zarówno ze strony dorosłych, jak i rówieśników. Musimy budować przestrzeń, w której każdy młody człowiek będzie wiedział, gdzie szukać pomocy i jak reagować na przemoc w sieci" – podsumował Dołęga.
Zlecone przez RPD badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą PBS z. o.o. pomiędzy końcem października a początkiem grudnia ubiegłego roku.
Dołącz do dyskusji: Młodzież narzeka na hejt, stalking i publikowanie wizerunku bez zgody. Przeanalizowano zagrożenia w sieci