„Kuchenne rewolucje” straciły 170 tys. widzów. 32,2 mln zł z reklam
„Kuchenne rewolucje” w porównaniu do analogicznego okresu ub.r. straciły 170 tys. widzów. TVN w czasie emisji show zajął drugie miejsce w rynku, ale w grupie 16-49 był liderem. Wpływy z reklam wyniosły 32,2 mln zł.
Szósty sezon „Kuchennych rewolucji” Magdy Gessler (emitowany w okresie od 6 września do 29 listopada br.) oglądało średnio 2,62 mln widzów, co przełożyło się na 19,76 proc. udziału wśród wszystkich widzów oraz 23,83 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - pokazują dane Nielsen Audience Measurement przygotowane dla portalu Wirtualnemedia.pl. Reality-show na antenie TVN pokazywane było w czwartki o godz. 21.30.
Dla porównania, nadawaną rok temu czwartą edycję programu oglądało więcej o 170 tys. widzów - 2,79 mln przy udziale na poziomie odpowiednio 21,05 proc. i 26,26 proc. (więcej na ten temat).
W czasie emisji „Kuchennych rewolucji” TVN była wiceliderem rynku telewizyjnego. Pierwsze miejsce zajęła TVP1, nadająca wówczas „Sprawę dla reportera”, co dało jej 20,26 proc. udziału. Za TVN znalazły się: Polsat („Hotel 52” i „Przyjaciółki”; 16,11 proc. udziału) oraz TVP2 („Paradoks”, filmy fabularne; 5,87 proc.). Z kolei wśród widzów w grupie komercyjnej TVN była już jednak liderem, a drugie miejsce zajął Polsat.
Stacja | Wszyscy 4+ | 16-49 | |
AMR | SHR % | SHR % | |
TVP1 | 2688306 | 20,26% | 13,05% |
TVN-Kuchenne rewolucje | 2622936 | 19,76% | 23,83% |
Polsat | 2137495 | 16,11% | 16,62% |
TVP2 | 778461 | 5,87% | 5,58% |
Wpływy reklamowe przy emisji „Kuchennych rewolucji 6” wyniosły 32,2 mln zł. W porównaniu z analogicznym okresem ub.r. były one niższe o 2,8 mln zł (dane cennikowe netto, bez rabatów).
Wiosną przyszłego roku TVN planuje nadać kolejny sezon formatu. Jego producentem wykonawczym jest firma Constantin Entertainment.
Kuchenne Rewolucje, fot. TVN
Dołącz do dyskusji: „Kuchenne rewolucje” straciły 170 tys. widzów. 32,2 mln zł z reklam
abnegatkę, która właściwie lansuje siebie, brak profesjonalizmu, tu nie chodzi o to, aby garderobiany dojechał, trzeba chociaż ciut, ciut się znać, w innym wypadku to tylko farsa