SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

9 na 10 pracodawców uważa, że nadchodzą trudne czasy na rekrutacje

W ocenie 91 proc. pracodawców w tym roku czekają ich trudności w pozyskiwaniu nowych pracowników - wynika z raportu Hays Poland. Przyczyny? Niedobór wykwalifikowanych kadr oraz wysokie wymagania wchodzących na rynek pracy młodych osób.

Polscy pracodawcy mają na ten rok ambitne plany rekrutacyjne - aż 87 proc. z nich chce zatrudnić w 2019 nowych pracowników. Aż 59 proc. szefów chce powiększyć zespół na stałe, a jedynie 7 proc. będzie szukało kogoś na kontrakt bądź na określony okres.

Najbardziej poszukiwani będą specjaliści w obszarach IT, sprzedaży, szeroko pojętej produkcji i inżynierii, a także finansów i księgowości.

Do pracy zatrudnię pilnie

W tym roku jeszcze większy odsetek organizacji niż w roku ubiegłym spodziewa się trudności w pozyskiwaniu nowych pracowników.

Główną przyczyną jest niedobór odpowiednich kandydatów na rynku – wskazywany przez niemal połowę firm. Problematyczne pozostają również zbyt wysokie oczekiwania finansowe kandydatów oraz duża konkurencja pod postacią innych pracodawców.

A jakich kompetencji najbardziej szukają pracodawcy? Prym wiodą umiejętności techniczne (43 proc. wskazań), menadżerskie (32 proc.) oraz IT (27 proc.). Co czwarty szef oczekuje zdolności sprzedażowych, 16 proc. językowych, a tylko 9 proc. marketingowych.

Pracowniku, nie odchodź

Dużym wyzwaniem dla polskich firm są odejścia pracowników, zwłaszcza tych z wieloletnim stażem i często bezcennym doświadczeniem. Coraz częściej zdarza się, że sposobem na zatrzymanie pracownika, który chce opuścić firmę, jest złożenie mu konkurencyjnej, lepszej oferty. Z takiego rozwiązania zamierza w tym roku skorzystać aż 68 proc. pracodawców (w 2018 było to 64 proc.).

Doświadczenia szefów opisane przez Hays pokazują jednak, że wielu zatrudnionych (38 proc.) i tak nie przyjmuje oferty pozostania w firmie na lepszych warunkach.

– Pracodawcy zwiększają swoje wysiłki w celu zatrzymania obecnych pracowników – podkreśla Agnieszka Kolenda, dyrektor w Hays Poland. – Jednym z rozwiązań jest składanie kontroferty gwarantującej wzrost wynagrodzenia, dodatkowe benefity, awans lub zmianę stanowiska pracownikom rozważającym zmianę pracy.

Porozmawiamy o podwyżkach

Według danych Hays Poland, podniesienie wynagrodzeń pracownikom planuje nawet kilkadziesiąt procent pracodawców. U 16 proc. podwyżki wyniosą powyżej 5 proc., częściej jednak są to kwoty rzędu 2,5-5 proc. wynagrodzenia. Ponad jedna czwarta (26 proc.) nie planuje w tym roku podnosić pracownikom pensji.

Najczęściej rośnie wynagrodzenie maksymalne – górna granica widełek płacowych. Przykładem są role dyrektorów sprzedaży oraz ekspertów w obszarze kontrolingu, finansów i księgowości. Poszerza się również zakres widełek na poszczególnych stanowiskach, pozwalający uzależnić poziom wynagrodzenia od wielu czynników. Rosną także wynagrodzenia na stanowiskach młodszych specjalistów.

 

– Aż 75 proc.  firm deklaruje plany podwyżkowe na rok 2019. Wzrost wynagrodzeń w wielu branżach i obszarach specjalizacyjnych pozostaje elementem kluczowym do zatrzymania wykwalifikowanych pracowników, których kompetencje i doświadczenie są niezbędne dla dalszego rozwoju biznesu – wyjaśnia Paula Rejmer, dyrektor w Hays Poland. – Pracodawcy nie chcą jednak konkurować wyłącznie poziomem oferowanego wynagrodzenia i coraz większy nacisk kładą na pozapłacowe elementy oferty oraz możliwości rozwoju pracowników – dodaje.

Obok wynagrodzenia niemal wszyscy pracodawcy oferują swoim pracownikom świadczenia dodatkowe. Zdecydowana większość firm oferuje podstawowy pakiet opieki medycznej oraz kartę sportową. Ponad połowa pracodawców zawiera w swojej ofercie imprezy i wyjazdy integracyjne oraz narzędzia pracy, których pracownicy mogą używać również w czasie prywatnym. W ofercie pracodawców widoczna jest również coraz większa troska o dobre samopoczucie pracowników.

Raport płacowy Hays jest zestawieniem poziomów wynagrodzeń dla specjalistów i kadry menedżerskiej w podziale na 19 specjalizacji. W raporcie uwzględniona jest perspektywa firm – ponad 3 000 organizacji działających w Polsce – oraz perspektywa pracowników i kandydatów – ponad 8 700 osób.

Dołącz do dyskusji: 9 na 10 pracodawców uważa, że nadchodzą trudne czasy na rekrutacje

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kiciuś
"chcieliśta kapitalizma to mata" :D:D
odpowiedź
User
Małpa Janusz
Za moich czasów, to człowiek robił za darmo i się cieszył, że robota była. A teraz ci młodzi to minimalna krajowa to za mało, 30 bezpłatnych nadgodzin tygodniowo to się nie uśmiecha, młody i dynamiczny zespół już nie zachęca do pracy, darmowych staży do CV nie chcą robić. Roszczeniowi milenialsi.
odpowiedź
User
Chłodnym okiem
Za moich czasów, to człowiek robił za darmo i się cieszył, że robota była. A teraz ci młodzi to minimalna krajowa to za mało, 30 bezpłatnych nadgodzin tygodniowo to się nie uśmiecha, młody i dynamiczny zespół już nie zachęca do pracy, darmowych staży do CV nie chcą robić. Roszczeniowi milenialsi.

Wypowiedź typowego "Janusza".
A prawda taka cytat za LinkedIn "Brak pracowników w odpowiedzi na ogłoszenie czy proces rekrutacyjny jest wyłącznie dowodem na źle wykonaną pracę - pracodawcy, rekrutera, agencji."
odpowiedź