FBI doradza bezpieczne hasła. Długość ważniejsza niż różnorodność znaków

Swoje porady FBI opublikowało na stronie internetowej zaznaczając, że jest to część programu Protected Voices, który ma zapewnić cyfrowe bezpieczeństwo obywateli USA przed wyborami prezydencki w tym kraju przewidzianymi na jesień 2020 r.

Najważniejsza długość hasła

FBI w swoim poradniku przyznaje, że wielu ekspertów zaleca przy budowaniu internetowych haseł używanie małych i dużych liter, cyfr, liczb oraz znaków specjalnych. Taka kombinacja ma ich zdaniem zapewnić odpowiednie zabezpieczenie dostępu do konkretnego konta w sieci.

Amerykańskie biuro powołuje się jednak na badania National Institute of Standards and Technology (NIST), z których wynika coś innego. Według NIST o skuteczności konkretnego hasła decyduje w większej mierze jego długość, niż stopnień skomplikowania.

W związku z tym FBI zaleca aby hasło składało się przynajmniej z 15 znaków i było zestawieniem kilku różnych słów lub stanowiło konkretną frazę. Jako przykłady podano hasła „VoicesProtected2020WeAre” oraz „DirectorMonthLearnTruck”. Według FBI nie ma większego znaczenia czy hasło składa się z ułożonego przez użytkownika zdania, czy też z niepowiązanych ze sobą słów. Kluczowa jest bowiem długość hasła, a dodatkową zaletą fakt że łatwiej je zapamiętać niż w wypadku krótkich, ale skomplikowanych haseł.

Różne hasła do różnych kont

FBI potwierdza znaną od dawna zasadę, według której użytkownik nie powinien stosować tego samego hasła do obsługi kilku różnych kont. Biuro zaznacza także że jednym z najgorszych rozwiązań jest stosowanie najpopularniejszych w internecie ciągów znaków czy haseł, takich jak „123456” lub „Password”, co wciąż stanowi powszechnie stosowaną praktykę wśród internautów.

FBI zwraca też uwagę na zagrożenia związane z używaniem programów przeznaczonych do przechowywania haseł. Zdaniem ekspertów jeśli hasło dostępu do takiej aplikacji zostanie złamane przez hakerów, to otrzymają oni pełen dostęp do danych związanych z kontami użytkownika w internecie.