SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Facebook to nie Dziki Zachód. Jak działać zgodnie z prawem

Portal społecznościowy Facebook odniósł na rynku polskim niebywały sukces. Widać to zarówno na prywatnych profilach, na których umieszczamy mnóstwo zdjęć, linków itp., jak i na zawodowych, biznesowych fan page’ach, gdzie czasem specjalnie zatrudnieni do tego ludzie publikują artykuły, wstawiają materiały reklamowe i na wszelkich inne sposoby dbają o promocję firmy, usług oraz produktów.

Wielu przedsiębiorców, prowadząc fanpage swojej firmy nie stroni od konkursów z nagrodami. Warto wiedzieć zatem jak działać na FB tak by nie łamać polskiego prawa.

Jeżeli chodzi o przestrzeganie regulacji prawa autorskiego, zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 2006 Nr 90, poz. 631), wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość, urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnieniem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.

Przypomnieć trzeba, że do kategorii utworów w rozumieniu prawa autorskiego, z całą pewnością zaliczyć trzeba treści znajdujące się na:
a) stronach internetowych
b) portalach społecznościowych
c) w drukowanych periodykach wewnętrznych
d) oraz mailingu

Zgodnie bowiem z art. 1 ust. 1 prawa autorskiego, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej, o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Chodzi tutaj zatem o wszelkie artykuły, ale też o zdjęcia i inne formy. Nawet użycie cudzego tytułu może być potraktowane jako cytat. Cytatem jest przytoczenie w dziele własnym, w całości lub w części, dzieła cudzego przy jednoczesnym spełnieniu wymagań stawianych przez przepisy prawa. Według art. 35 prawa autorskiego dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. Cel cytatu decyduje o jego dopuszczalności i rozmiarze. Na podstawie ustawy dopuszczalne jest cytowanie uzasadnione analizą krytyczną dzieła, prawami gatunku oraz nauczaniem i wyjaśnianiem. Dokonując wykładni art. 29 pr. aut., można stwierdzić, że przepis ten nie określa wprost, jakie rozmiary może przybrać cytat. Określa jedynie ogólne przesłanki dozwolonego cytowania, nie wskazują jednocześnie wyraźnie jego dozwolonych rozmiarów. Z tego też powodu, aby wyznaczyć ów zakres warto postarać się o wykładnię logiczną i celowościową tego przepisu. W nauce prawa przyjmuje się, że celem cytatu jest zagwarantowanie swobody twórczej w dziedzinie wypowiedzi artystycznej, analizie i krytyce naukowej. Z treści przepisu wynika jasno, iż cytowanie jest dozwolone tylko wtedy, gdy jest to uzasadnione określonymi względami, takimi jak: wyjaśnianie, analiza krytyczna, nauczanie lub prawa gatunku twórczości. Z tych też względów - naszym zdaniem - należy wywieść, że rozmiar cytowanego dzieła powinien być możliwie najmniejszy, jednak na tyle obszerny, aby cel cytatu mógł zostać osiągnięty i aby sam cytat i wnioski płynące z cytowania były zrozumiałe dla odbiorców dzieła. Jak się więc wydaje, w całości można zacytować drobny utwór tylko wtedy, gdy zacytowanie fragmentu tego utworu spowoduje, że cel cytatu nie zostanie osiągnięty, a zabieg cytowania będzie niezrozumiały dla odbiorców. W innym wypadku, o ile nie chodzi o proste podanie odnośnika do artykułu (np. linka w Internecie) zacytować można pełny tekst np. we fragmentach. Z analizy art. 29 i innych przepisów prawa autorskiego nie wynika w żadem sposób obowiązek analizy i porównywania wkładów twórczych dzieła głównego i przytaczanego, co więcej nie wynika również obowiązek porównywania rozmiarów tych dzieł. Bez wątpienia cytat powinien pełnić rolę podrzędną w stosunku do dzieła głównego.  Prawidłowość ta powinna wynikać nie z wzajemnej proporcji wkładów twórczych dzieła głównego i cytowanego, ale z samego celu i sensu cytowania.

Warto zauważyć, że z art. 29 pr. aut. wynika, iż cytat może mieć miejsce tylko w istniejącym już utworze stanowiącym samoistną całość. Na skutek cytowania nie powstaje bowiem żadne nowe dzieło, jedynie utwór główny istniejący już wcześniej, ubogaca swą treść o element innego utworu bądź o cały inny drobny utwór.      

Należy sobie uświadomić, że w zasadzie każdy cytat - a przede wszystkim cytat całości drobnego utworu - będzie prowadził do jego faktycznej reprodukcji. Nie powinno być również żadnego problemu z rozpowszechnianiem tzw. artykułów płatnych, albowiem podmiot, który pozyskał go w sposób legalny, jest od tej pory uprawniony do dysponowania tym artykułem, oczywiście podając, za każdym razem, jego źródło. 

Przepis art. 29 znajduje się w rozdziale zatytułowanym „Dozwolony użytek chronionych utworów”. Niewątpliwie przepisy tego rozdziału zostały wprowadzone by zapewnić dostęp społeczeństwa do dóbr kultury w procesie nauczania, informowanie o wydarzeniach, wyjaśnianie różnych kwestii. Powstaje pytanie - czy przepisy o dozwolonym użytku publicznym mogą w jakimkolwiek zakresie stanowić podstawę do korzystania z cudzych utworów lub fragmentów tych utworów w reklamie? Często mogłoby tu chodzić o wykorzystanie cytatu lub drobnego utworu w całości, np. wiersza, piosenki, kompozycji. W przypadku cytatu art. 29 pr. aut. dopuszcza go tylko w celu wyjaśniania, nauczania, analizy krytycznej. Brak orzeczeń sądowych, które przesądzałyby dopuszczalność przytoczeń w ramach specyficznego gatunku twórczości, ale wydaje się, że także cytat powinien być objęty prawami gatunku. A zatem księga cytatów musi być dozwolona ze względu właśnie na rodzaj twórczości. Podobnie trudno sobie wyobrazić, aby konieczne było specjalne zezwolenie na użycie fragmantów z cudzego dzieła. 

Plagiat bowiem stanowi wykorzystanie całego utworu, lub jego części, dokonane bez żadnej ingerencji w zawartość dzieła, jak i stworzenie opracowania (dzieła zależnego - art. 2 pr. aut.) pod warunkiem przywłaszczenia - a więc przypisania sobie - autorstwa przyjętych elementów twórczych. Podsumowując - w obecnym stanie prawnym wykorzystywanie wszelkich utworów obcego autorstwa, w szczególności fragmentów publikacji prasowych nagrań RTV lub ich treści itd. jest w pełni dozwolone w Internecie (facebook itd.) i innych miejscach, pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle publikacji i autorze, co przyjąć może formę zamieszczenia linku lub jakiejkolwiek innej informacji wskazującej bezpośrednio, że autorem jest inna osoba.

Pozostaje jeszcze popularna sprawa konkursów organizowanych na Facebooku. Pamiętajmy przede wszystkim, że sam Facebook posiada regulamin konkursów. Wymaga on, aby wszelkie konkursy organizowane były w zgodzie z polskim prawem. Polski ustawodawca nie przewidział, co prawda definicji „konkursu”, ale odwołać się można do art. 919 i 921 Kodeksu cywilnego. Stosownie do tych przepisów, kto przez ogłoszenie publiczne przyrzekł nagrodę za wykonanie oznaczonej czynności, obowiązany jest dotrzymać przyrzeczenia; zaś ocena czy i które dzieło lub czynność zasługuje na nagrodę, należy do przyrzekającego, chyba, że w przyrzeczeniu nagrody zastrzeżono inaczej.



Mec. Jacek Świeca, Partner Zarządzający w Kancelarii Prawnej Świeca i Wspólnicy, minister ds. prawa gospodarczego w  Gabinecie Cieni Business Centre Club
Barbara Figas, prawnik w Kancelarii Prawnej Świeca i Wspólnicy

Dołącz do dyskusji: Facebook to nie Dziki Zachód. Jak działać zgodnie z prawem

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Parafka
Ważne sprawy - choć jeszcze mnóstwo w tym temacie do poruszenia zostało
0 0
odpowiedź
User
od fotografa
ten artykuł i tak raczej do nikogo nie dotrze. Najlepszą lekcją dla firm, które łamią prawa autorskie umieszczając cudze zdjęcia jest przedsądowym wezwanie do zapłaty przed skierowaniem sprawy do sądu.
0 0
odpowiedź
User
Pa nicz
O ile się orientuje, w celu podania kogoś do sądu będzie potrzebne IP, a takie dane nie muszę zostać udostępnione, jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych, ponieważ facebook nie jest zarejestrowany w Polsce...
0 0
odpowiedź