SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Eliza Michalik chce zebrać w internecie 500 tys. zł na platformę Akademia Siły Kobiet

Dziennikarka i prezenterka Eliza Michalik uruchomiła zbiórkę crowdfundingową w serwisie Patronite. Na początek chce zebrać 100 tys. złotych na uruchomienie platformy Akademia Siły Kobiet - interaktywnego portalu z warsztatami, poradami oraz grupą wsparcia dla kobiet. Tematem ma być rozwój osobisty, życie zawodowe oraz motywacja. Docelowo potrzeba na ten cel między 250 tys. a 500 tys. złotych.

Eliza MichalikEliza Michalik

Platforma Akademia Siły Kobiet ma oferować warsztaty i wykłady online dotyczące psychologii, rozwoju, świadomości, relacji osobistych i zawodowych, sztuki wystąpień publicznych, praw, przemocy i innych tematów, które dotyczą kobiet i ich problemów. Ma stanowić grupę wsparcia i rozwoju dla wszystkich zainteresowanych, które będą szukać pomocy i porady specjalistów.

Jak mówi dziennikarka, platforma ma być skierowana do każdego, „komu bliska jest idea równości płci i budowania siły kobiet”. - Skąd pomysł? Od dawna mam wrażenie, że istnieje dość duża dysproporcja pomiędzy tym, jak silne jako kobiety jesteśmy, a tym, co o sobie myślimy, jak siebie odbieramy. Jesteśmy mądre, odważne, dźwigamy na swoich barkach życie domowe, swoich facetów, dzieci, pracę, a mimo to bardzo często myślimy o sobie źle, nie mamy poczucia własnej wartości i nie umiemy o siebie naprawdę zadbać (inie mam na myśli zrobienia włosów czy paznokci), nie widzimy, jak jesteśmy mądre i piękne - mówi nam Eliza Michalik.

Jej zdaniem "warto działać, by kobiety zrozumiały swoją wartość i stanęły na nogi, w czym w Polsce skutecznie przeszkadza pogarda do nich, wynoszona choćby z praktyk kościoła katolickiego".

- Wielkich rzeczy już dokonujemy, teraz czas, byśmy zaczęły dobrze o sobie myśleć.  I jeszcze jedno: mam wrażenie, że nadszedł też czas, byśmy przestały pokornie prosić polityków o spełnienie naszych postulatów, o godne i normalne życie, prawo do prywatności, kontroli nad naszym zdrowiem i biologią i zwykły szacunek. Musimy po prostu pójść do Sejmu i jako posłanki wprowadzać i przegłosowywać ustawy przyjazne kobietom. Oczywiście - to potrwa, ale najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku. Chciałabym dołożyć swoją cegiełkę do zmiany paradygmatu funkcjonowania kobiet w społeczeństwie - dodaje.

"Zbiórka to najuczciwszy sposób na pozyskanie pieniędzy"

W rozmowie z nami tłumaczy: - Weszłam na Patronite (zbiórka znajduje się pod linkiem - patronite.pl/elizamichalik - przyp.red.) z projektem budowy nowoczesnego, interaktywnego portalu, który będzie wspierał i budował siłę kobiet w kilku kluczowych obszarach, takich jak: życie osobiste, rozwój, związki, życie zawodowe i prawa człowieka, szczególnie dziś bardzo zagrożone.  Portal miałby być interaktywny - co oznacza, że chcę zastosować w nim najnowsze rozwiązania techniczne, które umożliwią kobietom rozwój i uzyskanie pomocy w najbardziej efektywny i skuteczny sposób: poprzez warsztaty on line, grupy wsparcia, porady, kursy, dostęp do materiałów video i podcastów Sądzę, że przyszłość, także kobiet, to internet i należy go wykorzystać jako narzędzie do budowania siły kobiet - podkreśla.

Według niej, na uruchomienie platformy potrzebuje między 250 a 500 tys. złotych - w zależności od zastosowanych technologii. Na początek chce zebrać 100 tys. złotych.

- Są na rynku dostępne zupełnie niesamowite rozwiązania, ale wszystko oczywiście zależy od tego, ile się ma pieniędzy. Chciałabym, aby był to portal z aplikacją na telefon, z wirtualnymi grupami wsparcia, szkoleniami - uważa dziennikarka.

Zdaniem Michalik akcja crowdfundingowa to "najuczciwszy sposób na pozyskanie pieniędzy". - Inwestor zawsze chce czegoś w zamian, może też chcieć wtrącać się do planów, mieć inne zdanie i punkt widzenia na kobiece sprawy, naciskać. A ja chcę być niezależna i zrobić ten portal po swojemu. To kwestia misji, a ja wiem dokładnie, jak ma wyglądać ten projekt. Zbiórka jest formą wsparcia od widzów, słuchaczy, którzy decydują czy chcą dołączyć do tego pomysłu. Jednocześnie to dobry sposób na weryfikację projektu: moim widzom, czytelnikom, słuchaczom on się spodoba albo nie i to będzie ich suwerenna decyzja. Jeśli nam się uda, to oni, moi odbiorcy, którzy zawsze ze mną są, będą mnie rozliczać z efektów. I to także bardzo mi odpowiada - zaznacza w rozmowie z nami.

Na platformie oprócz warsztatów online, wykładów, rozmów z ekspertami i grup wsparcia mają pojawić się podcasty, materiały wideo, artykuły i wywiady oraz m.in. adresy i telefony, przydatne w określonych sytuacjach np. przemocy w domu. - Jeśli chodzi o metody działania portalu to stawiam na konkret i masowość. Chodzi o to, żeby każda kobieta, także ze wsi i niedużego miasteczka mogła po (zamiast szukać drogich warsztatów czy terapeutów) po prostu wziąć swój laptop na kolana i zalogować się do mojego portalu i otrzymać wsparcie, jakiego potrzebuje. Bo żadna zmiana w życiu nie dokonuje się w samotności - do tego potrzeba wsparcia i towarzystwa mądrych, życzliwych osób, ekspertów i oni będą w Akademii Siły Kobiet. Liczę także na to, że portal stworzy społeczność, która będzie dzielić się siłą, odwagą i doświadczeniem - objaśnia pomysłodawczyni projektu.

Eliza Michalik to dziennikarka i publicystka prasowa, radiowa i telewizyjna. Przez 13 lat pracowała w Telewizji Superstacja, z której odeszła na początku czerwca br. po tym, jak szefostwo kanału poinformowało, że rezygnuje z tematów politycznych. Jest felietonistką naTemat.pl, „Gazety Wyborczej”, koduj24.pl, a od niedawna jedną z prowadzących „Onet Opinie”. Prowadzi własny kanał na YouTube.

W swojej karierze pracowała m.in. w Radiu Kolor, Radiu Dla Ciebie; pisała dla „Wprost”, „Gazety Polskiej”, „Gościa Niedzielnego”, „Życia Warszawy”, „Ozonu”.

Dołącz do dyskusji: Eliza Michalik chce zebrać w internecie 500 tys. zł na platformę Akademia Siły Kobiet

45 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Lola
Eliza załóż płaszcz bo zima idzie...
odpowiedź
User
Pamietmy plagaty z Rzeczpspolitej
Nie ma nic na zywo w SuperStacji to zebranina na pseudospoleczny projekt. Żenuące. Bylo nie plagiatować w Rzepie, mialabys etat tam do dzis. A jesli ne potafisz sama pisac, to wroc do swojego malego msteczka i otworz zaklad fryzjerski.
odpowiedź
User
okopan
Zebrać????? Nie może sobie skserować??????
odpowiedź