Chrome zaostrzy politykę wyświetlania reklam. Blokada treści przeciążających komputery

Google od kilku lat jest członkiem inicjatywy Coalition for Better Ads, która walczy przede wszystkim z nieuczciwymi i najbardziej intruzywnymi reklamami w internecie. W ramach tej polityki koncern m.in. jesienią 2018 zaczął blokowanie w produkowanej przez siebie przeglądarce Chrome agresywnych banerów reklamowych. Z kolei na początku 2020 r. Google zapowiedział ograniczenie śledzenia użytkowników za pomocą plików cookies w Chrome.

„Nie” dla przeciążania komputera

Teraz na blogu Google zapowiedział kolejne zmiany w Chrome związane z pewną grupą szkodliwych i agresywnych reklam.

Google zwraca uwagę na fakt, że w sieci znajduje się pewien odsetek treści reklamowych, które podczas wyświetlania na ekranie prowadzą do wyraźnego przeciążenia procesora komputera, poważnie zwiększają wykorzystanie zasobów sieciowych oraz mają istotny wpływ na stopień zużycia baterii.

Koncern wyjaśnia, że znaczną część tej grupy stanowią reklamy dotyczące kryptowalut, które często są źle zoptymalizowane lub zaprogramowane.

W związku z tym Google zapowiada, że od sierpnia br. w przeglądarce Chrome pojawią się zmiany mające zlikwidować problem wspomnianych reklam. Według planów blokowane będą na stronach internetowych wszystkie materiały promocyjne, które wykorzystują ponad 4 MB łącza internetowego, a także powodują przeciążenie procesora przez 15 sekund w dowolnych 30 sekundach.

Reklamodawcy, którzy spróbują zamieścić przekaz niespełniający wspomnianych ograniczeń zostaną przez Google ostrzeżeni za pomocą przesłanej do nich informacji. Wówczas będą mieli szansę na zoptymalizowanie swojej treści, w przeciwnym razie nie zobaczą jej użytkownicy Chrome.

Dokuczliwy problem

Google podaje statystyki, według których liczba reklam przeciążających zasoby komputerów nie jest znaczna, jednak problem jest wyraźnie odczuwalny przez użytkowników.

Według danych reklamy przeciążające komputer stanowią jedynie 0,3 proc. wszystkich materiałów reklamowych w sieci. Jednak są one odpowiedzialne za 27 proc. całego ruchu reklamowego generowanego w internecie, odpowiadają też za 28 proc. zużycia procesora związanego w wyświetlaniem reklam internetowych.

Z danych StatCounter wynika, że w kwietniu br. Chrome miał w skali globalnej 62,48 proc. udziału w globalnym rynku internetowych przeglądarek i był na nim niekwestionowanym liderem. Na przestrzeni ostatniego roku udział aplikacji Google utrzymuje się na mniej więcej podobnym poziomie.

Zysk netto Alphabet wyniósł w IV kwartale 2019 roku 10,67 miliarda dolarów, w porównaniu do 8,95 miliarda dolarów zysku w analogicznym okresie roku 2018. W tym samym czasie o 17 proc. zwiększył się przychód Alphabet - z 39,28 miliarda dolarów do 46,08 miliarda dolarów. Samo Google zanotowało przychód w wysokości 45,81 miliarda dolarów, co także oznacza wyraźny wzrost rok do roku (z 39 mld USD), a zysk operacyjny zwiększył się z 9,58 miliarda dolarów do 11,46 miliarda dolarów.