Na Kicku pokazać można treści, których inne platformy nie akceptują. Nie brakuje tam streamów pełnych przemocy, wulgaryzmów, treści rasistowskich i uderzających w rozmaite mniejszości seksualne oraz etniczne. Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego nikt w Polsce nie ma kontroli nad tym, co dzieje się na Kicku, a patrostreamerzy monetyzują stworzony tam model biznesowy.