Popularność adblocków dalej rośnie wskutek kiepskiego poziomu reklam. „A może solidarnie blokować dostęp do treści?”
W ciągu ostatniego roku korzystanie z adblocków w Polsce wzrosło o 8 procent, a poziom blokowania reklam w sieci jest u nas wciąż najwyższy na świecie. Eksperci reklamy i rynku internetowego pytani o przyczyny tego zjawiska wskazują na jego złożony charakter. – Większość działań reklamowych w polskiej sieci wciąż ma przestarzały i przez to intruzywny charakter budzący opór internautów. Konieczna jest zmiana modelu w kierunku podnoszenia jakości reklam i jednoznaczny przekaz wyjaśniający związek reklam i darmowych treści. A może wspólna akcja: regularne, raz w tygodniu blokowanie użytkownikom adblocków dostępu do contentu przez największe portale? - oceniają dla Wirtualnemedia.pl Piotr Prajsnar, Grzegorz Mazurek, Tomasz Teodorczyk, Włodzimierz Schmidt, Lech Wyrzykowski i Marcin Michalski.
Dołącz do dyskusji: Popularność adblocków dalej rośnie wskutek kiepskiego poziomu reklam. „A może solidarnie blokować dostęp do treści?”
Chciałbyś, żeby tak było, ale tak nie jest! Gdyby rzeczywiście tak było, że wkurzająca reklama zniechęca, już dawno nie byłoby wkurzających reklam, bo nikt nie kupowałby reklamowanych produktów, a reklamodawcy szybko zorientowaliby się, dlaczego nikt nie kupuje i zmieniliby formę reklam. To są jednak tylko wasze pobożne życzenia. Prawda jest taka, że reklama, która jest dobrze widoczna, "nachalna", zwracająca na siebie uwagę odbiorcy, jest bardzo skuteczna i żadne wasze zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. Reklamodawca zapłacił za reklamę w postaci wyskakującego okienka i w takiej formie reklama ma się pojawiać na portalach. Nie wy będziecie dyktować warunki reklamodawcom, którzy generalnie wiedzą lepiej od szarych obywateli, jaka forma reklam jest skuteczna!
Reklama to nie tylko internet zatem nie porównuj kupna produktów z tym że to tylko i wyłącznie dzięki internetowi.
Jak na razie to Ty zaklinasz rzeczywistość i idaje debila albo nim jesteś nie rozumiejąc podstaw blokad reklam przez użytkowników.
Reklamodawcy nie są potrzebni w...ni klienci którzy albo nie mogą zamknąć reklamy albo zamiast zamknięcia okienka wchodzą na stronę jakiegoś produkty. Reklamodawcy nie wymagają takiej lub innej formy reklamy tylko efektów. Jako reklamodawca mam często wrażenie że "wydawcy" traktują mnie jak krowę do dojenia.
Tutaj mnie zabiłeś śmiechem. Chyba nie jesteś tak naiwny by sądzić że internauta z zapartym tchem będzie śledził reklamy. Jeżeli ktoś nie chce oglądać to nie oglądnie, ale oczywiście portalom podniesie statystyki takie jałowe odtwarzanie. Czyli znowu jeden wielki kit dla reklamodawcy .
Podsumowując portale traktują internatów jak debili których można zarzucić reklamami najlepiej takimi które uniemożliwiają przeczytanie jakiegoś artykułu i w momencie kliknięcia znaczka zamknięcia przekierowują na reklamowaną stronę. A w odwecie za adbloka uniemożliwiają przeczytanie artykułu (Gdzie tu logika). I oszukują reklamodawców prezentując im statystyki wejść, nie potencjalnych klientów, tylko ofiar pułapek reklamowych.