SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Na paywallu „Gazety Wyborczej” najwięcej straciły serwisy regionalne (analiza)

Po wprowadzeniu na początku lutego płatnego dostępu do treści w serwisach internetowych „Gazety Wyborczej” (Agora) zmalał ruch na jej czołowych stronach regionalnych, zwłaszcza poznańskiej. Dwie czołowe witryny, Wyborcza.pl i Wyborcza.biz, odwiedziło więcej internautów niż przed rokiem, ale wykonali oni mniej odsłon i krócej korzystali z serwisów.

Dołącz do dyskusji: Na paywallu „Gazety Wyborczej” najwięcej straciły serwisy regionalne (analiza)

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Korez
"Pomysłowi menadżerowie" z Czeskiej z męskim organem kopulacyjnym na głowy się pozamieniali. Poziom frustracji wśród internautów otwierających ewidentnie sponsorowany tekst promujący lokalne jadłodajnie (szumnie nazywanych przez "redaktorów" GW, restauracjami) z informacją o blokowanym dostępie i abonamencie, jest tak wielki, że śmiem twierdzić, że kilka głów poleci w Agorze za te innowacje. Ludzie po dwóch, trzech takich odsłonach przenoszą się ma inne bezpłatne witryny
odpowiedź
User
voyt
Od pierwszego dnia opłat serwisy gw zniknęły ze wszystkich moich przeglądarek. Gdyby faktycznie było za co płacić.... nędza niestety. niski poziom większości treści czasem szumnie nazywanych artykułami. ale artykuły piszą dziennikarze których coraz mniej w redakcji. Stażyści za darmo trenują pisanie....
odpowiedź
User
Uwazny_czytelnik
Eksperyment Agory z opłatami jest bardzo pożyteczny!
Dzięki temu zacznie się rozkwit NIEZALEŻNEGO dziennikarstwa!
Nastąpi rozmnożenie treści nie tylko zgodnej z OFICJALNYM kierunkiem.
Nie będzie bezrozumnej i agresywnej propagandy JEDNEJ partii politycznej, czy jedynie słusznych poglądów.
Czytelnicy sami wyłonią liderów niezależnego dziennikarstwa (opłacanego z reklam) - dziennikarska prostytucja siłą rzeczy wróci do bezpłatnych treści, albo zasili grono bezrobotnych!
odpowiedź