SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Joanna Racewicz nie będzie już prowadzić „Pytanie na śniadanie”. „Sprzeczność z zasadami etyki dziennikarskiej”

Dziennikarka Telewizji Polskiej Joanna Racewicz została zawieszona w pracy i nie będzie już prowadzić „Pytanie na śniadanie”. Powodem jest zamieszczenie w mediach społecznościowych wpisu na temat swojej diety, co TVP uznało za lokowanie produktu.

Dołącz do dyskusji: Joanna Racewicz nie będzie już prowadzić „Pytanie na śniadanie”. „Sprzeczność z zasadami etyki dziennikarskiej”

51 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dość smoleńska
Zostawcie może w spokoju tę kobietę, ona już przeszła swoje dzięki polityce


A co przeszła? Nie ona jedna jest wdową, inne kobiety potraciły mężów w dużo bardziej tragicznych okolicznosciach i zostały z nędznymi rentami, kredytami i nie powodzi im się tak dobrze jak p. Racewicz. P. Racewicz ma kupę kasy na te swoje wieczne operacje plastyczne, po katastrofie kupiła apartament w Wilnowie, syn jest w prywatnej szkole, ciuchy od najdroższych projektantów i ktoś jeszcze tu sugeruje, ze jej się krzywda dzieje? Ona na tej katastrofie bardzo dużo ugrała, wcieliła się w rolę " wiecznej wdowy" i myślała, że w TVP jest świętą krową.


Dokładnie tak, a jej insta to jedna wielka reklama- ciuchów, biżuterii, klinik, spa, pensjonatów- ot cwaniara.


Nie przepadam za ta panią zupełnie, a po operacjach to już totalnie nie da się na nią patrzeć, i jeszcze te sztuczne soczewki...ona musi mieć coś nierówno pod czaszką ale...
licytowanie się na zgony mężów jest żenujące, i nie warte komentarza.
Zastanów się kobieto co pleciesz. Spłonąć w rozpadającym się samolocie to nie byle jaka śmierć. Nie zazdrość jej tej renty, bo nie chciałabyś jej mieć.


A mąż mojej koleżanki zginął w wypadku samochodowym, wpadł na niego tir. Spłonął zywcem, zakleszczony w aucie. Koleżanka nie dostała gigantycznego odszkodowania, jej dziecko nie ma ponad 2 koła miesięcznej renty. Nie stać jej na apartament w Wilanowie, leksusa i prywatną szkołę dla dziecka. Ledwo spłaca kredyt na 2-pokojowe mieszkanie na Tarchominie, dzieci mają skromniutkie renty. Żyją ledwo, ledwo. Znam inną wdowę na wsi z czwórką dzieci, która sama obrabia 20 h. I co nadal uważasz, że Racewicz taka biedna?
odpowiedź
User
sesek
Dosc smolenska, po pierwsze nikt nie napisal ze Racewicz jest biedna.
Po drugie, jestes typowym polaczkiem cebulakiem, bo przemawia przez ciebie niczym niuzasadniona zazdrosc.
Nie znasz kobiety a juz zasxufladkowales. Narazasz sie na smiesznosc i brak elokwencji. Wiem, chciales blysnac. Moze innym razem.
odpowiedź
User
Noname
Zastanów się kobieto co pleciesz. Spłonąć w rozpadającym się samolocie to nie byle jaka śmierć. Nie zazdrość jej tej renty, bo nie chciałabyś jej mieć.


Raport i opinia biegłych prokuratury wskazywała, że przyczyną śmierci były obrażenia wielonarządowe typowe jak przy wypadkach komunikacyjnych o dużej dynamice zdarzeń. Nie było mowy o "spłonięciu w rozpadającym się samolocie".
odpowiedź