Reporter "Wiadomości" rozsyła o sobie informacje: "Sympatyczny prezenter", "Nie zajmowałem się polityką"

Medyczny? Chyba przypadek, dziennikarz żaden. Zapomniał o tych wszystkich serwisach w INFO, zazwyczaj kilka dyżurów dziennie, serwisy w poranku, poźniej info dzień, i publicystyka po południu? A z takim zaangażowaniem zgadzał się ze wszystkimi manasterskimi i karnowskimi. Żart dnia.

Wyjątkowa kanalia. Pieczeniarz, który odkrył w plandemii żyłę złota, kosząc szmal na podżeganiu do rozprawy z tymi, którzy wskazywali na wątpliwości dotyczące czepionek. Był częścią medialnej propagandy, opłacanej przez Big Pharmę, w wyniku której życie straciły dziesiątki tysięcy ludzi - zgony na zawał, zakrzepicę i pochodne. A teraz, w obliczu wietrzenia TVP, jak szczur próbuje przetrwać, skomląc o litość - on tylko wykonywał rozkazy, i to te medyczne, nie polityczne.

Wstyd bierze jak to się czyta. Są jednak na świecie prawdziwi żenadziarze....