W listopadzie nowy prezes Polskiego Radia. Ma nim zostać Andrzej Rogoyski
We wtorek 6 listopada mija termin oddelegowania Andrzeja Rogoyskiego, przewodniczącego rady nadzorczej na p.o. prezesa Polskiego Radia. Z informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że okres tymczasowej prezesury ma zostać przedłużony, a najpoważniejszym kandydatem na stanowisko szefa publicznej rozgłośni jest właśnie Rogoyski.
Pod koniec sierpnia br. Rada Mediów Narodowych zdecydowała o ostatecznym odwołaniu Jacka Sobali z funkcji prezesa Polskiego Radia, po tym jak trzy tygodnie wcześniej - dokładnie 6 sierpnia br. - został zawieszony na stanowisku przez radę nadzorczą spółki. Jako powód podano „naruszenie ładu korporacyjnego spółki i zasady kolegialności w pracach organów spółki”.
Członkiem zarządu pozostał Mariusz Staniszewski, a pełniącym obowiązki prezesa rozgłośni jest Andrzej Rogoyski, przewodniczący rady nadzorczej. Był on jednak oddelegowany do sprawowania tej funkcji na okres 3 miesięcy - do 6 listopada.
We wcześniejszych rozmowach z portalem Wirtualnemedia.pl przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański stwierdził, że „wybór prezesa nastąpi najprawdopodobniej pod koniec października”. Nic takiego jednak nie miało miejsca - ostatnie posiedzenie Rady odbyło się we wtorek, 23 października br., na którym RMN jednogłośnie zgodziła się na zmianę statutu Polskiej Agencji Prasowej (w związku z jej połączeniem z Przedsiębiorstwem Wydawniczym „Rzeczpospolita”). Wiadomo było również, że Rada nie wybierze nowego prezesa przed wyborami samorządowymi.
Najpewniej nie zrobi tego również do końca miesiąca - Krzysztof Czabański w rozmowie z nami zaznacza, że nie czuje się zobligowany do jej zwołania, w związku ze zbliżającym się terminem upływu okresu tymczasowej prezesury Andrzeja Rogoyskiego. Zastrzega jednak, że „w razie potrzeby może zwołać posiedzenie z dnia na dzień”.
- Rada nadzorcza może podjąć przewidziane prawem decyzje, więc to nie jest dla nas termin obowiązujący. Rada może podjąć decyzje o oddelegowaniu do zarządu kogoś spośród swojego składu. Jeżeli do 6 listopada nie zostanie powołany przez nas nowy prezes, to rada nadzorcza będzie wtedy podejmować stosowne decyzje. Nie przesądzam ani jednego, ani drugiego wariantu - powiedział nam przewodniczący Rady Mediów Narodowych.
Członkowie dostają zwykle zawiadomienie o posiedzeniu minimum na tydzień przed terminem zebrania.
Krótka giełda nazwisk
Spytaliśmy kilka osób, mających wpływ na obsadzanie stanowisk w mediach publicznych o kandydatów na stanowisko szefa rozgłośni. Nasi rozmówcy albo odpowiadają, że „wyjątkowo w tym temacie zapadła cisza”, albo wskazują, że „najprostszym rozwiązaniem byłoby powołanie Andrzeja Rogoyskiego na stanowisku prezesa, a ktoś inny wszedłby do rady nadzorczej”.
- Sytuacja jest dość dziwaczna, zbliża się koniec terminu oddelegowania i cisza. Wszyscy się spodziewali, że będzie to po wyborach, żeby nie robić przed nimi zamieszania. Teraz następuje ocena mediów z punktu widzenia PiS-u. Partia ma uważać, że media wystarczająco nie pomogły. Siły głównie skupiły się na Kurskim, ale o radiu też słychać, że z kolei za mało się angażowało - mówi nam jeden z rozmówców.
Kolejny rozmówca uważa, że nie ma problemu z obsadzeniem stanowiska prezesa Polskiego Radia, ale „niektórym może nie odpowiadać fakt, że żona Krzysztofa Czabańskiego jest dyrektor programową rozgłośni”.
- To de facto sprowadza się do ciągłej walki, słuchania jej uwag i propozycji programowych. Sterowania radiem z „tylnego fotela” - mówi nam jeden z informatorów.
- Wszyscy podkreślają, że pan Czabański przyjął do wiadomości, że nie ma żadnego wpływu na to, co się dzieje w telewizji, wobec tego stara się mieć mocny wpływ na to, co dzieje się w radiu. Potencjalny prezes ma świadomość, że tak naprawdę cały czas będzie miał nad głową Czabańskiego - dodaje inny rozmówca.
Według jednej z osób, która zajmuje wysokie stanowisko w mediach publicznych, „wybór prezesa nastąpi z pewnością po 11 listopada br.”, co jest związane z koniecznością obsługi medialnej 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. - Konieczny jest w tym czasie brak zamieszania w spółkach, to jest oczywiste - mówi Wirtualnemedia.pl jeden z informatorów.
Najczęściej nasi rozmówcy wskazują nazwisko Andrzeja Rogoyskiego jako przyszłego prezesa Polskiego Radia. Kilka osób, mających wpływ na obsadzanie zarządów spółek mediów publicznych wskazało go jako „pewniaka” do fotela szefa stacji. W samym Polskim Radiu ma mówić się o prawdopodobieństwie jego powołania na stałe.
- Jedynym poważnym kandydatem jest Andrzej Rogoyski. Wyciszył konflikty, oceniany jest w radiu i przez pracowników bardzo dobrze. To teraz od rady nadzorczej zależy przedłużenie terminu jego prezesowania – uważa osoba blisko związana ze spółkami medialnymi i z PiS.
Jeden z naszych rozmówców, zajmujący kierownicze stanowisko w mediach publicznych mówi nam: - Rada Mediów Narodowych gra na czas. Woli się przyglądać obecnemu p.o. prezesa, ma złe doświadczenia. Z moich źródeł wynika, że Rogoyski zostanie oddelegowany na kolejne 3 miesiące, a to oznacza, że nie ma żadnego poważnego kandydata – powiedział nam jeden z informatorów.
Innymi, potencjalnymi kandydatami mają być: Piotr Chęciński - szef portalu Polskieradio.pl oraz Przemysław Tejkowski - z wykształcenia aktor, obecnie dyrektor Polskiego Radia Rzeszów.
Sam Piotr Chęciński pytany przez nas, czy byłby zainteresowany objęciem stanowiska prezesa, podkreśla, że „ma misję do wykonania i w przyszłym roku jest to powstanie anglojęzycznego portalu Polskiego Radia”.
- Mogę powiedzieć, że współpraca z obecnym zarządem układa się naprawdę doskonale - z prezesem Rogoyskim i wiceprezesem Staniszewskim. Zrozumienie dla potrzeb w Polskim Radiu, dla cyfryzacji, nowych technologii i potrzeb zmian radia są widoczne. Życzę wielu dyrektorom innych spółek takiej formy relacji i biznesowego podejścia, zrozumienia specyfiki polskich mediów, jaką my mamy - zapewnia Piotr Chęciński w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Dodaje także, że „nie ma wiedzy, jak zostaną rozstrzygnięte wyniki wyboru na prezesa Polskiego Radia”.
- Niezależnie od wyniku wyboru nowego prezesa, to życzyłbym sobie i całemu naszemu zespołowi portalu co najmniej tak samo dobrej współpracy jak obecnie. To dobry team, jeżeli chodzi o zarząd i naszą współpracę. Natomiast nie uczestniczę, ani nie uczestniczyłem w żadnych rozmowach w sprawie prezesury. To miłe, że pani o to pyta, ale podkreślam nie mam takich planów - zaznacza szef portalu Polskiego Radia.
Jedna z osób, z którą rozmawialiśmy podsumowuje: - Niewątpliwie w PiS-ie w tej chwili ruszyła karuzela stanowisk, radio rykoszetem też może oberwać - ocenia.
„Sytuacja w Polskim Radiu stabilna”
Wiceminister kultury Paweł Lewandowski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, podczas konferencji z okazji 100-lecia Polskiej Agencji Prasowej pytany o sytuację w Polskim Radiu powiedział, że „nie ma pośpiechu, jeśli chodzi o wybór prezesa”.
- Poprzedni prezes jest nieobecny już od kilku tygodni i jakoś szczególnie szybko nie zastąpiliśmy go nowym prezesem. Uważam, że to powinna być przemyślana decyzja - Polskie Radio jest bardzo ważnym medium. Czas sprzyja takim decyzjom – im dłużej się czeka, tym większa jest szansa, że będzie to dobry, sprawdzony kandydat, który będzie dobrze zarządzał radiem. W tej chwili zarząd składa się z jednego członka zarządu i oddelegowanego z rady nadzorczej. Radio jest w bardzo dobrej kondycji, realizuje swoje zadania i nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy radia – powiedział nam wtedy wiceminister kultury.
Finalista konkursu na szefa Polskiego Radia pisze list otwarty
Redakcja Wirtualnemedia.pl dotarła do treści listu Tomasza Wybranowskiego – kandydata na prezesa i finalisty konkursu na to stanowisko w ubiegłym roku. W swoim liście, którego fragmenty opublikowaliśmy zaznaczył m.in. że „z przykrością pisze jako finalista konkursu na prezesa Polskiego Radia o tym, że zdaniem Krzysztofa Czabańskiego, nowy konkurs oznacza tylko kłopoty, a ci, którzy są zainteresowani objęciem stanowiska prezesa radia, i tak przecież wiedzą, że jest wolne” (to cytat za wypowiedzią członka Rady Mediów Narodowych, Juliusza Brauna).
Już jakiś czas temu w rozmowie z nami Krzysztof Czabański powiedział bowiem, że konkursu na to stanowisko nie przewiduje – zainteresowani kandydaci mogą zgłosić się do członków Rady Mediów Narodowych, a ci przedstawią ich CV na posiedzeniu Rady.
- Przez takie, dość protekcjonalne podejście do tematu, kto będzie nowym szefem Polskiego Radia, jego spadek robi się coraz większy. A gdzie znajduje się granica tego spadku doskonałego, bo na same dno? Nie można pocieszać się, że „nie jest źle”, „to przez realizowanie misji” i „wyższość mediów publicznych nad komercyjnymi” – ocenił Tomasz Wybranowski w swoim liście otwartym.
Polskie Radio traci słuchaczy
Liderem rynku radiowego w Polsce jest RMF FM - w III kwartale 2018 roku miało 26 proc. udziału w rynku, po dużym wzroście - wynika z badania Radio Track Millward Brown. Tymczasem na czwarte miejsce spadła Jedynka - jej udział poszedł w dół o 1,7 pkt. proc. do 6,7 proc. Tym samym PR 1 zanotował najniższy wynik słuchalności w historii nadawania. Piąte miejsce zajęła Trójka z wynikiem na poziomie 5,7 proc. W najnowszej fali udział PR 3 poszedł w dół o 0,8 pkt. proc.- to też jeden z najgorszych wyników w historii.
Dołącz do dyskusji: W listopadzie nowy prezes Polskiego Radia. Ma nim zostać Andrzej Rogoyski