Ströer opuszcza IGRZ. „Izba nie spełniła pokładanych w niej nadziei”
Ströer Polska zrezygnował z członkostwa w Izbie Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej, bo zdaniem jej prezesa, Andrzeja Magdziaka, nie spełniła w należyty sposób pokładanych w niej oczekiwań. - Izba nie jest wyimaginowanym tworem, który funkcjonuje jako osobny byt wpływający na rzeczywistość - odpowiada Lech Kaczoń, prezes IGRZ.
W miniony poniedziałek firma reklamy zewnętrznej Ströer Polska przekazała Izbie Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej oświadczenie o wystąpieniu z jej szeregów. Tym samym firma zakończyła realną współpracę z organizacją branżową, a interesy Grupy Ströer reprezentują jedynie upoważnieni do tego pracownicy.
Ströer swoją decyzję tłumaczy tym, że Izba nie spełniła w należyty sposób pokładanych w niej oczekiwań: począwszy od prac nad ustawą krajobrazową, poprzez projekty uchwał w poszczególnych miastach, kończąc na projekcie uchwały krajobrazowej w Warszawie, która jeżeli wejdzie w życie w obecnym kształcie, doprowadzi do monopolu jednego operatora.
- Wydarzenia ostatnich miesięcy, których kulminacją jest projekt uchwały warszawskiej dobitnie pokazują, że Izba nie jest w stanie skutecznie reprezentować interesów naszej Grupy - uzasadnia Andrzej Magdziak, prezes Grupy Ströer w Polsce.
W ostatnich latach z IGRZ wystąpiły między innymi takie firmy jak: Clear Channel, Cityboard, Gigaboard czy CAM Media.
- Przez wiele lat aktywnie wspieraliśmy działania Izby, jednak proces erozji IGRZ rozpoczął się kilka lat temu. Po opuszczeniu szeregów IGRZ przez Grupę Ströer, jedynym dużym, ogólnopolskim graczem pozostającym w Izbie jest AMS - dodaje Andrzej Magdziak.
- Firma AMS nie jest "jedynym ogólnopolskim graczem pozostającym w Izbie". Izba reprezentuje środowisko niezależnie od zaangażowania w jej działania dużych czy małych graczy, ogólnopolskich czy lokalnych. Pracuje na rzecz całej branży bez względu na liczbę zaangażowanych w tę pracę podmiotów - odpowiada prezesowi Ströera, za pośrednictwem Wirtualnemedia.pl Lech Kaczoń, prezes IGRZ.
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Kaczoń zwraca uwagę, że Izba Gospodarcza Reklamy Zewnętrznej nie jest wyimaginowanym tworem, który funkcjonuje jako osobny byt wpływający na rzeczywistość. Jest organizacją samorządu gospodarczego, którą tworzą konkretne firmy i konkretni ludzie. Oni podejmują decyzje dotyczące działań, pracy i realizacji projektów Izby. Dotyczy to również firmy Ströer Polska, której poprzedni i obecny prezes przez wiele lat zasiadali w Radzie Izby.
Przypomina ponadto, że tzw. ustawa krajobrazowa weszła w życie we wrześniu 2015 roku. Twierdzi, że w ciągu blisko dwóch lat od tego czasu nie przyniosła żadnych szkód rynkowi OOH w Polsce. - Nie tylko dlatego, że zawiera wiele wątpliwych i być może niezgodnych z prawem zapisów, i dla niektórych samorządów jest problematyczna w ewentualnym zastosowaniu do stanowienia prawa lokalnego, ale przede wszystkich dzięki szeroko zakrojonym działaniom IGRZ. Z ośmiu największych miast, w których głównie funkcjonują sieci profesjonalnych nośników reklamy, tylko w Łodzi przyjęto uchwałę krajobrazową dla miasta. Dzięki staraniom i działaniom IGRZ tak zwany okres dostosowawczy do zapisów uchwały dla nośników reklamy wynosi 5 lat – uzasadnia Lech Kaczoń.
Dodaje, że w innych dużych miastach wskutek działań i pracy IGRZ nadal trwają prace nad wypracowaniem koncepcji projektów lub projektów uchwał krajobrazowych. Żadne formalne uchwały w tej sprawie nie zostały podjęte. - Dotyczy to także Warszawy, w której jesteśmy dopiero na wstępnym, nawet nie formalnym, etapie konsultacji. 27 czerwca 2017 roku IGRZ jako jedyna organizacja złożyła generalne uwagi do projektu tej uchwały, zastrzegając sobie prawo przekazania w terminie dwóch tygodni uwag szczegółowych, które są przygotowywane - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl prezes IGRZ.
Co do zarzutu prezesa Ströera, że w ostatnich latach z IGRZ wystąpiło kilka firm OOH, wyjaśnia: - W przeszłości nie wszystkie interesy ogólnobranżowe były spójne z interesami własnymi poszczególnych firm. I tak firma Cityboard Media wystąpiła z Izby nie akceptując przyjętych przez większość członków zasad raportowania o rynku OOH w Polsce. Z kolej spółka CAM Media wyszła z Izby w momencie zaangażowania jej w spór prawno-sądowy, nie związany z działalnością IGRZ. Spółka Clear Channel Poland opuściła Izbę z przyczyn finansowych. Były też firmy, które przestawały być członkami Izby ponieważ kończyły samodzielną działalność lub przestawały po prostu istnieć - podsumowuje Lech Kaczoń.
Dołącz do dyskusji: Ströer opuszcza IGRZ. „Izba nie spełniła pokładanych w niej nadziei”