Radosław Sikorski pozywa „Fakt” i „Puls Biznesu” za antysemickie komentarze
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski złożył pozew przeciwko wydawcom „Faktu” i „Pulsu Biznesu”. Chodzi o antysemickie komentarze – m.in. pod adresem Sikorskiego – zamieszczone przez użytkowników stron internetowych tych gazet.
Radosław Sikorski w sprawie antysemickich komentarzy w polskim internecie interweniował już u prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta pod koniec ub.r. Szef MSZ-u skierował wtedy do Seremeta pismo, w którym – cytując takie opinie zamieszczane przez internautów – domagał się skuteczniejszych działań organów ścigania. W rezultacie Seremet zaapelował do prokuratorów regionalnych, żeby zbyt pochopnie nie umarzali takich spraw.
Obecnie Sikorski złożył pozwy przeciwko firmom Ringier Axel Springer Polska i Business Polska, wydawcom „Faktu” i „Pulsu Biznesu”, za antysemickie komentarze pod jego adresem. Opinie te zostały zamieszczone w serwisach Fakt.pl i PB.pl przy informacjach o grudniowym piśmie Sikorskiego do Seremeta. „Do fiuta bez napletka hasbarowca, jak ci nasz kościołek przeszkadza to won do OSRAELA, mały icku, czy wiesz, że twoja babcia to rzydówka ubecka z domu Rojer, dwulicowe ścierwo, które dąży do rozkładu polski ...do gazu fraglesa” – to jeden z tych komentarzy.
Szef MSZ-u z jednej strony domaga się ścigania z urzędu osób, które wpisują antysemickie komentarze. Ponieważ swoje pisma do prokuratury generalnej potraktował jako doniesienia o przestępstwie, w piątek został przesłuchany – w charakterze składającego zawiadomienie – w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Sikorski uzasadnia, że zachęca prokuraturę do skuteczniejszej walki z obraźliwymi treściami w polskim internecie, dlatego że jest ich bardzo dużo i stawiają one nasz kraj w złym świetle na arenie międzynarodowej.
Natomiast w pozwach cywilnych przeciwko wydawcom „Faktu” i „Pulsu Biznesu” Radosław Sikorski domaga się zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych. Szef polskiej dyplomacji chce 20 tys. zł i opublikowania przeprosin na wskazanych stronach internetowych. Argumentuje, że administratorzy Fakt.pl i PB.pl nie usunęli antysemickich wpisów, mimo że były one niezgodne z regulaminami tych portali, przez co mogły zostać szybko skasowane przez moderatorów.
Dołącz do dyskusji: Radosław Sikorski pozywa „Fakt” i „Puls Biznesu” za antysemickie komentarze