SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Za jeden post na Instagramie Ronaldo może zarobić nawet 1,6 mln dolarów. "To nie jest zwykły influencer"

Jeden z najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie Cristiano Ronaldo może liczyć na jeszcze więcej pieniędzy. Dzięki swoim rekordowym zasięgom na Instagramie portugalska gwiazda futbolu może za jeden wpis reklamowy w tym serwisie zarobić aż 1,6 mln dolarów. - Cena za post jest duża, ale warta tego, co marka może w zamian otrzymać - ocenia ekspertka.

Cristiano Ronaldo nie tylko świetnie gra w piłkę nożną, ale i zarabia ogromne pieniądze. Według najnowszego raportu brytyjskiej firmy marketingowej Hopper HQ piłkarz Juventusu Turyn i kapitan reprezentacji Portugalii za publikację jednego posta na Instagramie może liczyć aż na 1,6 mln dolarów. Skąd tak wielka suma? Autorzy raportu biorą pod uwagę popularność znanych osób na Instagramie. W ten sposób przygotowali zestawienie celebrytów, którzy mają najwięcej obserwujących w tym serwisie.

Ronaldo po raz pierwszy w historii zajął w tym rankingu pozycję lidera. W ciągu kilku dni od publikacji zestawienia piłkarzowi przybyło aż 4 mln obserwujących go osób. Teraz na Instagramie wpisy słynnego CR7 śledzi aż 310 mln internautów.

Na liście dominują kobiety

Lista Hopper HQ powstaje od 2016 roku. Po pięciu latach Cristiano Ronaldo w końcu zajmuje pierwsze miejsce i ustanawia nowy rekord z najwyższymi potencjalnymi zarobkami. W pierwszej dziesiątce zestawienia znalazł się jeszcze jeden piłkarz, a także aktorzy, piosenkarze i modelki.

Drugie miejsce zajmuje Dwayne Johnson, gwiazdor kina akcji, znany m.in. z filmu "Szybcy i wściekli" (249 mln obserwujących, jeden post wyceniono na 1,5 mln dolarów). Ostatnie miejsce na podium zajmuje piosenkarka Ariana Grande (247 mln obserwujących i post za 1,5 mln dolarów). Dalej w zestawieniu są Kylie Jenner, Selena Gomez, Kim Kardashian, Lionel Messi, Beyonce, Justin Bieber i Kendall Jenner.

Autorzy raportu podkreślają, że w pierwszej dziesiątce nadal dominują kobiety. Jednak jest to pierwszy rok, gdy zarówno Kim Kardashian, jak i Kendall Jenner, nie znalazły się w pierwszej trójce.

"To nie jest zwykły influencer"

Ewelina Kapuścińska, Digital Marketing Expert z agencji Cube Group, uważa, że trudno porównywać Cristiano Ronaldo do większości influencerów. - Bo Cristiano to nie jest zwykły influencer, ani zwykły piłkarz. To jeden z dwóch absolutnie najlepszych obecnie piłkarzy na świecie - mówi Kapuścińska, która lubi oglądać mecze piłki nożnej. - Mamy tu niemal boga futbolu, kochanego przez miliony. Fani śledzą każdy jego ruch i myślę, że szczególnie ci młodzi chcą kiedyś być jak Cristiano i grać jak on.

Zdaniem ekspertki, relacja z taką gwiazdą sportu jest inna niż z większością influencerów. - Ten podziw fanów jest większy i oddziaływanie gwiazdy na obserwujących jest zdecydowanie silniejsze. Ronaldo jest synonimem wielkiej pracy i konsekwencji, to niemal maszyna, która bardzo mocno pracuje nad swoim ciałem w dążeniu do piłkarskiej doskonałości - komentuje Kapuścińska.

I przypomina, jak Cristiano Ronaldo podczas jednej z konferencji prasowych w trakcie trwających mistrzostw Euro 2020 odsunął ze stolika dwie butelki Coca-Coli i zachęcił do picia wody mineralnej. Było to o tyle zaskakujące, że producent Coca-Coli jest sponsorem imprezy, więc jego napój lokowany jest w trakcie takich spotkań jak konferencje prasowe. - Kiedy ktoś taki jak Ronaldo pokazuje, że z Coca-Colą nie chce mieć nic wspólnego i stawia na wodę, wysyła w świat ważny komunikat dotyczący podejścia do tego, czym karmi swój organizm. Pokazuje dzieciakom i wszystkim, których fascynuje, że warto pić wodę zamiast słodzonych napojów - zauważa Kapuścińska. - Influencerzy coraz częściej nie boją się mówić o ważnych dla nich tematach i pokazują zaangażowanie społeczne. To pokazuje też, że zasady gry się trochę zmieniają i o zasadach może decydować silna marka osobista, jaką jest niewątpliwie Ronaldo, nawet w starciu z dużym koncernem.

"Cena za post szalenie wielka"

Ekspertka zaznacza, że sytuacja na pewno zaszkodziła finansowo Coca-Coli. Szacuje się, że po geście Portugalczyka firma straciła nawet cztery miliardy dolarów. - Nie jestem jednak pewna, czy wizerunkowo były tu duże straty, bo sprawa stała się wiralem, inni na konferencjach czy w przerwach meczów Coca-Colę pili, więc ostatecznie liczba wzmianek w mediach, ekspozycji logotypu i zamieszane z tym związane mogło wyjść jej finalnie na plus. I chociaż odchodzi się od podejścia "nie ważne jak mówią, byle mówili", trzeba tu wziąć pod uwagę fakt, na ile gest Ronaldo rzeczywiście jest w stanie zmienić przyzwyczajenia grupy docelowej oglądającej Euro 2020, a więc odbiorców działań sponsorów - mówi Kapuścińska.

Mimo zamieszania z Coca-Colą, lider tegorocznego zestawienia listy Hopper HQ może tylko pomóc markom. - Biorąc pod uwagę liczbę obserwujących na Instagramie i status Cristiano w świecie sportu, cena za post jest szalenie wielka, ale warta tego, co marka może w zamian otrzymać. O ile będzie to oczywiście spójne z wizerunkiem piłkarza i wyrażające jego podejście do życia - mówi Kapuścińska. - Zresztą kolejnej reklamy przytaczanego ostatnio często w tym kontekście KFC, ani niczego podobnego, się nie spodziewam.

Tuż po incydencie z Coca-Colą internauci wytknęli piłkarzowi, że w przeszłości podpisał kontrakty reklamowe z KFC, a nawet z Coca-Colą. Na Twitterze przekazywano sobie zdjęcia Ronaldo trzymającego kubełek z kurczakami czy puszki gazowanego napoju z jego inicjałami.

Dołącz do dyskusji: Za jeden post na Instagramie Ronaldo może zarobić nawet 1,6 mln dolarów. "To nie jest zwykły influencer"

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
Za jeden zarobi 1,6 mln dolarów, a za jeden gest może zabrać 4mld dolarów XD
odpowiedź
User
Majkel
Fejm się zgadza, autorytet też, a 312 mln obserwujących profil na Insta robi zasięgi. Ewelcia dobrze prawi. :)
odpowiedź
User
Ciekawski
Co na ten gest „Ronaldo” psycholodzy reklamy? Tacy z prawdziwego zdarzenia?
odpowiedź