PKW nie zajmie się na razie akcją „Sprawiedliwe sądy”. „PFN mogą skontrolować minister i starosta”
Państwowa Komisja Wyborcza nie zbada w najbliższym czasie zgodności z prawem zasad realizacji (m.in. finansów) kampanii „Sprawiedliwe sądy”, za którą odpowiada Polska Fundacja Narodowa. Przewodniczący PKW uważa, że akcję może skontrolować minister lub starosta sprawujący nadzór na PFN.
Wojciech Hermeliński, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, w poniedziałek po południu poinformował, że PKW nie ma obecnie narzędzi prawnych do zbadania akcji „Sprawiedliwe sądy”, ponieważ nie trwa żadna kampania wyborcza (najbliższa, przed wyborami samorządowymi, zacznie się wiosną przyszłego roku).
Po starcie takiej kampanii PKW będzie mogła analizować wydatki poszczególnych partii i komitetów wyborczych dopiero, gdy złożą one sprawozdania finansowe.
Wątpliwości dotyczące trwającej od ponad tygodnia akcji „Sprawiedliwe sądy” wynikają m.in. z różnych wypowiedzi polityków PiS o tym, czy została ona zlecona przez rząd czy też nie. Formalnie kampanię organizuje Polska Fundacja Narodowa, powołana w połowie ub.r. do promowania pozytywnego wizerunku naszego kraju.
O kampanii dyskutowano dużo od momentu jej startu, często w negatywnym kontekście. Kontrowersje wzbudziło to, że organizująca ją Polska Fundacja Narodowadysponuje budżetem ok. 100 mln zł rocznie ze środków 17 czołowych spółek skarbu państwu, oraz fakt, że stronę internetową akcji przygotowała agencja Solvere, założona niedawno przez Piotra Matczuka i Annę Plakwicz, którzy poprzednio pracowali w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zajmując się m.in. wizerunkiem Beaty Szydło. Skrytykowało to wielu polityków opozycji i publicystów.
Kampania obejmuje też spot w telewizji oraz billboardy. Wszystkie reklamy odsyłają na stronę internetową Sprawiedliwesady.pl (działającą też pod adresem Takjakbylo.pl). Wiceprezes PFN Maciej Świrski poinformował, że budżet akcji wynosi ok. 10 mln zł, a agencja Solvere otrzyma 240 tys. zł honorarium.
Zdaniem Wojciecha Hermelińskiego z PKW prawidłowość realizacji i finansowania akcji może obecnie zostać zbadania na wniosek ministra gospodarki i finansów, który nadzoruje Polską Fundację Narodową, oraz starosty powiatu, gdzie ją zarejestrowano. Kontrola może objąć np. to, czy uchwała PFN o przeprowadzeniu kampanii jest zgodna ze statutem fundacji.
Maciej Świrski w zeszłym tygodniu zapewniał, że nie ma w tym zakresie żadnym nadużyć, ponieważ Polska Fundacja Narodowa ma dbać o wizerunek Polski zarówno za granicą, jak i w kraju. - Taki był nasz cel: żeby zainteresowali się nawet ci, którzy są przeciwnikami tego rodzaju zmian i reform. Po to, żeby Polacy zrozumieli, na czym polega ta proponowana zmiana. Chodzi o to, żeby w ich głowach zmienił się także wizerunek Polski - stwierdził. Z kolei Cezary Jurkiewicz, prezes Polskiej Fundacji Narodowej, ocenił, że sądownictwa rujnuje wizerunek naszego kraju.
Dołącz do dyskusji: PKW nie zajmie się na razie akcją „Sprawiedliwe sądy”. „PFN mogą skontrolować minister i starosta”
CBA nie, bo podlega pod PBS.
NIK nie, bo nie ma narzędzi.
PKW nie, bo nie ma narzędzi.
Czyli można ukraść 100 milionów z państwowych spółek, w biały dzień i okazuje się, że nikt nic z tym nie może zrobić.